środa, 18 maja 2016

Jak za 6 godzin Łucenko otrzymał posadę generalnego prokuratora Ukrainy


Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko prosto w sali Parlamentu podpisał dokument o tym żeby zrobić Jurija Łucenka generalnym prokuratorem. Poroszenko od razu podpisał to po głosowaniu Sejmie. Wtedy Jurij Łucenko od razu zaczął mówić na trybunie, ale w Sali było słychać krzyki niezadowolenia.
Na tym głosowaniu swoją zgodę dali 264 posłowie. Wcześniej w Sejmie było przyjęto mowe przepisy w sprawie z wymogami do generalnego prokuratora, czyli wprowadzili żeby wymoga z wykształceniem prawnika nie była obowiązkowa.
Właśnie wtedy było pokazane jak można stać za 6 godzin generalnym prokuratorem bez odpowiedniego wykształcenia.
Dwa lata temu Jurij Łucenko był posłowym od partii „ Blok Petra Poroszenka”. W 2010 roku on był sądzony za kradzież pieniądza w dużych ilościach. W 2013 roku był zwolniony po nakazie Poroszenka.
Przy przyznaczeniu Łucenka generalnym prokuratorem istnieło 3 problemy- polityczny, prawniczy i socjalny.
Pierwszy- polityczny i oczywisty.Łucenko jest osoba rodziny Prezydenta, politycznej rodziny. I jesteśmy pewni że on ma jakieś zadania od Prezydenta i chyba o których dowiedziemy się za długi czas. Ale jedno z nich jest w bronieniu interesów Poroszenka. I jeszcze do tego jego przeznaczyli pod czas skandalu z ofszorami Poroszenka. I można powiedieć że Łucenko sam to powieział jak powiedział że będzie generalnym prokuratorem tylko półtora roku- czyli do następnych Prezydentskich wyborów.
Drugi problem- to jest prawniczy. On jest związany z tym, że Łucenko nie ma wymagającego wykształcenia, które zamienić innym po prostu nie możliwe, a także OON wymaga prawnicze wykształcenie na taką posadę.
Trzeci problem- socjalny. Ten problem wynika z tego że po prostu obywateli nie wierzą władzie i z tego że ludzi nie wierzą samemu Łucenku, bo już były sądowe sprawy w takich sprawach.
Mowa idzie o człowieku który długo i niesprawiedliwo siedział we więżeniu. O człowieku który nie raz nie móg utrzymać swoich emocij i przez to był krytykowany. I tutaj wynika problem, czy możemy się spotkać z taką sytuacją jak polityczna represja pod widokiem spełnienia przepisów. On powiedział, że osobiście będzie świadczył w sądzie przeciwko Janukowiciu.
Jednak to wygląda tak jak po prostu osobista złość. Bo same Janukowicz zasądził jego do więżenia i jednocześnie pomiłował go. I nawet do teraz istnieją dokumenty z podtwierdzeniem pomiłowania Łucenka. Dla tego tutaj są moralnie-prawnicze aspekty, które mogą wpływać na zdecydowania.
Ale jednak może się okazać, że Łucenko będzie Robespierem, i do jesieni zobaczymy około 700 os. winnych do śmierci na majdanie i 2 naja w Odesie. Czas nam pokaże co się stanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.