Prezydent Ukrainy Petro
Poroszenko prosto w sali Parlamentu podpisał dokument o tym żeby zrobić Jurija
Łucenka generalnym prokuratorem. Poroszenko od razu podpisał to po głosowaniu Sejmie.
Wtedy Jurij Łucenko od razu zaczął mówić na trybunie, ale w Sali było słychać
krzyki niezadowolenia.
Na tym głosowaniu swoją zgodę
dali 264 posłowie. Wcześniej w Sejmie było przyjęto mowe przepisy w sprawie z
wymogami do generalnego prokuratora, czyli wprowadzili żeby wymoga z
wykształceniem prawnika nie była obowiązkowa.
Właśnie wtedy było pokazane jak
można stać za 6 godzin generalnym prokuratorem bez odpowiedniego wykształcenia.
Dwa lata temu Jurij Łucenko był
posłowym od partii „ Blok Petra Poroszenka”. W 2010 roku on był sądzony za
kradzież pieniądza w dużych ilościach. W 2013 roku był zwolniony po nakazie
Poroszenka.
Przy przyznaczeniu Łucenka
generalnym prokuratorem istnieło 3 problemy- polityczny, prawniczy i socjalny.
Pierwszy- polityczny i oczywisty.Łucenko
jest osoba rodziny Prezydenta, politycznej rodziny. I jesteśmy pewni że on ma
jakieś zadania od Prezydenta i chyba o których dowiedziemy się za długi czas.
Ale jedno z nich jest w bronieniu interesów Poroszenka. I jeszcze do tego jego
przeznaczyli pod czas skandalu z ofszorami Poroszenka. I można powiedieć że
Łucenko sam to powieział jak powiedział że będzie generalnym prokuratorem tylko
półtora roku- czyli do następnych Prezydentskich wyborów.
Drugi problem- to jest prawniczy.
On jest związany z tym, że Łucenko nie ma wymagającego wykształcenia, które
zamienić innym po prostu nie możliwe, a także OON wymaga prawnicze
wykształcenie na taką posadę.
Trzeci problem- socjalny. Ten
problem wynika z tego że po prostu obywateli nie wierzą władzie i z tego że
ludzi nie wierzą samemu Łucenku, bo już były sądowe sprawy w takich sprawach.
Mowa idzie o człowieku który
długo i niesprawiedliwo siedział we więżeniu. O człowieku który nie raz nie móg
utrzymać swoich emocij i przez to był krytykowany. I tutaj wynika problem, czy
możemy się spotkać z taką sytuacją jak polityczna represja pod widokiem
spełnienia przepisów. On powiedział, że osobiście będzie świadczył w sądzie
przeciwko Janukowiciu.
Jednak to wygląda tak jak po
prostu osobista złość. Bo same Janukowicz zasądził jego do więżenia i
jednocześnie pomiłował go. I nawet do teraz istnieją dokumenty z
podtwierdzeniem pomiłowania Łucenka. Dla tego tutaj są moralnie-prawnicze
aspekty, które mogą wpływać na zdecydowania.
Ale jednak może się okazać, że
Łucenko będzie Robespierem, i do jesieni zobaczymy około 700 os. winnych do
śmierci na majdanie i 2 naja w Odesie. Czas nam pokaże co się stanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.