piątek, 27 marca 2015

Podpisy zebrane, czyli kto z kandydatów zostaje w grze, a kto definitywnie kończy wybory




Dziś o północy zakończył się wyścig kandydatów na prezydenta w kwestii zbierania podpisów.  Próg 100 tys. podpisów okazał się dla niektórych zbyt wysoki. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała następujących kandydatów: Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy), Bronisław Komorowski  (Platforma Obywatelska), Adam Jarubas (Polskie Stronnictwo Ludowe), Janusz Korwin-Mikke ( KORWiN) i Paweł Kukiz. Andrzej Duda (PiS), Janusz Palikot z Ruchu Palikota, Magdalena Ogórek i Marian Kowalski również złożyli swoje podpisy.
Z najświeższych informacji wynika, że rekordzistą jest Andrzej Duda. Uzbierał on aż  1 milion 600 tysięcy podpisów. Najwięcej podpisów uzyskał on w województwie śląskim( 177 tysięcy ). W województwie świętokrzyskim poparło go 103,750 ludzi. Andrzej Duda  zaprezentował ostatnio kolejny spot, który skupia się na wprowadzeniu w Polsce waluty europejskiej i  jest kluczowym tematem w jego kampanii.  Spot ma za zadanie przestrzegać przed wprowadzeniem waluty euro w naszym kraju.  Zaczyna się on od wypowiedzi prezydenta Komorowskiego w Paryżu, który wypowiada się pozytywnie na temat przyjęcia wspólnej waluty. Następnie ukazana jest scena w sklepie. Matka tłumaczy dziecku dlaczego ich na nic nie stać. Na koniec spotu Andrzej Duda podsumowuje:  „Czy chcemy rozwoju z polskim złotym, czy biedy z walutą euro?  O tym także rozstrzygną te wybory”. Janusz Palikot również zaprezentował spot, który oczernia osobę Bronisława Komorowskiego. W spocie zachęcającym do głosowania na Janusza Palikota występuje kilkunastoletni chłopiec, który zbiera podpisy na rzecz kandydatury Bronisława Komorowskiego. Ludzie napotkani na drodze nie chcą oddać na niego głosu. Jedna z kobiet chce pomóc chłopcu i podpisuje się pod kandydaturą Bronisława Komorowskiego. Okazuje się, że jest to wyborca Janusza Palikota. Chłopak także się przyznaje, że będzie na niego głosować. Cały spot oparty jest na prawdziwiej historii Barbary Nowackiej.

Choć komitet wyborczy Bronisława Komorowskiego w zeszłym tygodniu złożył tylko 250 tyś. podpisów, a sam kandydat na prezydenta deklarował  24 godziny temu, że nie będzie brał udziału w wyścigu na ilość zebranych podpisów to jednak szybko zmienił zdanie i postanowił złożyć dodatkowe. Wszystkich łącznie ma 650 tyś. co stawia go w kompromitującej sytuacji patrząc na wynik głównego rywala. Pocieszeniem dla sztabowców PO i samego kandydata Bronisława Komorowskiego może być fakt, że zebrali więcej podpisów niż kandydatka SLD. Magdalena Ogórek złożyła 510 tys. podpisów w PKW.  Jak sama powiedziała : „To jest mój olbrzymi sukces”. Cieszy ją, również wzrost zaufania Polaków co do jej osoby. Krótko mówiąc- jest zadowolona ze swojego wyniku. Konflikt wewnątrz partii SLD pozostawia bez komentarza, ponieważ uważa się za kandydatkę niezależną. Lider partii KORWiN złożył 200 tys. podpisów już 9 marca. To sygnał pokazujący, że dla Janusza Korwina-Mikkego zaczyna się nowy etap kampanii. Marian Kowalski – kandydat Ruchu Narodowego złożył 188 tys. podpisów poparcia co plasuje go niewiele dalej od Korwina.

Osobą, która zakończy swoją kampanie wyborczą  i nie uzyskała wymaganej liczby podpisów potrzebnych do rejestracji w wyborach jest m. in. Anna Grodzka. Udało jej się zebrać 85 tys. głosów. O zakończeniu kampanii kandydatki poinformował sztab wyborczy Partii Zielonych.


Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie połowy ważnych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.