poniedziałek, 9 maja 2016

Referendum w Holandii. Dlaczego tak głosowali?


Po referendumie w Holandii jest bardzo częste pytanie, dlaczego Holendrzy powiedzieli „nie”. Oczywiście można bardzo długo o tym rozmawiać, powiedzieć że referendum nie był całkiem o Ukrainie, a Holendrzy głosowali nie przeciwko Ukrainie, a także nie przeciwko umowie lecz przeciwko Unii Europejskiej oraz swojemu własnemu rządowi. Jednak trzeba szczerze uznać, że podczas referendum udało się także wtrącić pytanie o Ukrainie, mówiąc obywatelam, że „Ukraina-to jest wojna” lub „Ukraina-to jest korupcja”. I kiedy Holendrzy głosowali przeciwnie – oni częściowo głosowali  i przeciwko tym rzeczą lub innym, powiązanych bezpośrednie z Ukrainą. Pytnie, dlaczego oni głosowali przeciw w kontekście Ukrainy naprawdę ważne jest to aby zrozumieć nad czym konkretnie Ukraińcy muszą pracować.
Podam wyniki pytania IPSOS na ten temat, podane przed początkiem głosowania. Główną przyczyną Holanskiego „nie” jest to, że oni „nie wierzą Ukraińcą, zwłaszcza przez dużą korupcję” 60% pytanych ludzi odpowiadało właśnie tak. To udowadnia efektywność haseł tych, którzy przez pół roku wstrzepili  w świadomość Holendrów to, że na Ukrainie panuje wielka korupcja, ponieważ jeszcze latem ubiegłego roku Holendrzy nie mówili o Ukrainie jako o państwie zkorumpowanym tak mówił Instytut Swiatowej polityki. Wtedy jak ich pytali o Ukrainie to oni po prostu odpowiadali „wojna, Rosja lub Boing 777” ale słowa „koropcja” nie było. Jednak w takim razie możemy zobaczyć że wierzenie do Ukrainy będzie tylko bez korupcji. I tutaj, zrozumiałe, że albo Ukraińcy zrobią widoczną walkę z korupcją żeby Europa to widziała, albo dalej nikt nie będzie wierzył Ukrainie. Też musimy jeszcze się zastanowić że jak świat mówi o Ukraińskiej korupcji to o co dokładnie im chodzi. Bo codziennie stereotyp o Ukrainie z korupcją co raz większy.
Na drugiej pozycji(39%), dlaczego Holendry głosowali przeciw- troska, że ta umowa jest pierwszym krokiem żeby Ukraina była członkiem Unii Europejskiej. Chociaż naprawdę w umowie nie omawiali Ukrainę jako członka Unii Europejskiej. To był argument że Ukraińcy muszą walczyć z korupcją. Możliwe że  teraz kiedy Ukraina nie ma już nic do stracenia to tzeba mówić otwarcie do Unii Europeskiej czego Ukraina chce, czyli  być członkiem Unii Europejskiej, jeśli obie strony wyrażą zgodę (bo nie wiemy jakie stanowisko na moment przyjmie Ukraina a jakie Unia Europejska). My Ukraińcy musimy bardzo ciężko pracować aby nasz kraj nie był postrzegany jako skorumpowany . Ale dobre jest to, że duża część obywateli Holadii widzi Ukrainę jako członka Unii Europeskiej. Nie zdziwię się jeśli procent Holendrów którzy widzą Ukraine w Unii będzie większy niż na samej Ukrainie.
Ogólnie, to trzeba pamiętać o tym, że na tym referendum mieliśmy pierwszą sprawę gdzie mówili o umowie z Ukrainą. I przykre jest to, że pierwsze głosowanie było w kraju w którym ludzi mało wiedzą o Ukrainie, a nie naprzykład we Francji lub we Włochach. A jeśli powiedzieć otwarcie, to my jeszcze nie zdąrzyliśmy wyjaśnić wszystkie ulepszenia o umowie w samej Ukrainie, już nie mówiąc o tym co by z tego otrzymali  Holendrzy.

I co główne: ja się nie stydzę za Ukrainę w tej sytuacji. My wiedzieliśmy że przegramy tam, ale zrobiliśmy wszystko co możliwe,aby dać Holendą argumenty i powiedzieliśmy dlaczego trzeba  podtrzymać Ukrainę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.