czwartek, 26 maja 2011

Format Dovilsky

Jeszcze do początku otwarcia szczytu G8 Dmitrij Miedwiediew spotkał się z Barackiem Obamą i Nicolas Sarkozy.

Na szczycie we Francji który rozpoczął się dzisiaj, po raz pierwszy "wielka ósemka (G8)" miała okazję pokazać światu, że w tym formacie czołowe państwa świata mogą omówić i rozwiązać podstawowe problemy międzynarodowe.

Przed otwarciem Dmitrij Miedwiediew zdążył przeprowadzić kilka spotkań.

Najpierw, rosyjski przywódca rozmawiał z gospodarzem szczytu, prezydentem Francji Nicolas Sarkozy, decydując wszystkie pytania dotyczące umowy na zakup rosyjskiego helikoptera "Mistral". Umowa ma zostać podpisana nie wcześniej niż za dwa tygodnie, zakłada budowę dwóch statków we Francji i dwóch w rosyjskich stoczniach.

Po spotkaniu z francuskim przywódcą Dmitrij Miedwiediew udał się do prezydenta USA Baracka Obamy, który został włączony do dyskusji na temat współpracy w zakresie obrony przeciwrakietowej.

Miedwiediew i Obama nie spędzali czasu na darmo, pokazując, że przekształcone w stosunkach między krajami, przynajmniej w słowach, nie poszła na marne. "Będziemy kontynuować dialog w sprawie tarczy antyrakietowej. Zgodzili się pracować razem, aby stworzyć taki układ, że wiążę się z interesami obu krajów w celu utrzymania równowagi strategicznej i radzenia sobie z potencjalnymi zagrożeniami" - powiedział przywódca USA. Także należy zauważyć, że interesy krajów znajdują się w stanie przeciwieństw.

Moskwa domaga się od ​​USA zapewnienia gwarancji, że amerykańska tarcza antyrakietowa w Europie nie będzie działać przeciwko interesom Rosji. Jednak USA do udzielania takich gwarancji nie są gotowi.

To właśnie siła przywódców może gwarantować wejście Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO), która od wielu lat spotyka się z różnego rodzaju przeszkodami. Ale Rosja od dawna poszukiwała ich udział (USA) w organizacji akcji. "Rozmawialiśmy o konieczności rozwijania współpracy gospodarczej między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i zmuszony przystąpienia Rosji do WTO" - powiedział po spotkaniu Dmitrij Miedwiediew.

- Mam nadzieję, że możemy doprowadzić ten proces do ostatecznego celu, ale to wymaga pewnych warunków - powiedział rosyjski lider, podkreślając, że przewodniczący zgodzili się na odpowiednie wskazówki do swoich drużyn.

Klub interesów.

Czekając na Miedwiediewa oraz Obame prowadzonych negocjacje, Europa rozpoczęła przygotowania do otwarcia szczytu Grupy Ośmiu.

W ciągu ostatnich kilku lat na świecie wyraźnie sformułował się pogląd, że format G8 (Rosja, USA, Francja, Niemcy, Włochy, Wielka Brytania, Kanada i Japonia) który próbuje negocjować o globalnej polityce świata nie odpowiada współczesnej rzeczywistości. Wiele kwestii, w szczególności planu gospodarczego, zaczęto stopniowo odchodzić do Grupy 20 (G20).

Nawet przed spotkaniem z przedstawicielami Unii Europejskiej, reprezentowanej przez prezydenta Herman Van Rompuy i przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso rozmawiali na kilka tematów, które były do ​​dyskusji przywódców G8.

Rewolucyjne w swej istocie zdarzenie w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, szanse na pojednanie narodowe w Palestynie, poszukiwanie wzajemnego porozumienia w kwestii europejskiej obrony przeciwrakietowej, bezpieczeństwa jądrowego w związku z wydarzeniami w Japonii, nieformalne konsultacje w sprawie nowego szefa MFW stały się głównymi tematami kolejnego spotkania G8.

Europejczycy nie wątpią w spójność kandydatów na stanowisko nowego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego ministra finansów i gospodarki Christine Lagarde. "Jej kandydatura mówi sama za siebie. Ona jest – wielkim finansistą i ma niezaprzeczalne umiejętności przywódczych, ona nie potrzebuje lobby" - powiedział Van Rompuy na konferencji prasowej.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.