niedziela, 1 kwietnia 2012

Grupa europejskich polityków napisała list otwarty do prezydenta UEFA Michela Platini



Już mniej jak 100 dni, do pierwszego meczu Euro 2012. Te mistrzostwa odbędą się częściowo na Ukrainie. Sygnatariusze tego listu są głęboko zaniepokojeni obecną polityczną i prawną sytuacją w tym kraju. Bez przesady, mają oni wrażenie, że rząd Ukrainy będzie próbował wykorzystać to wydarzenie do własnej kampanii politycznej, w tym czasie, jako że przeciwnicy prezydenta są w więzieniu, a  media nie mogą działać zgodnie z międzynarodowymi standardami.
Coraz gorsza sytuacja jest z więźeniem byłego premiera - Julii Tymoszenko, która jest głównym przeciwnikiem prezydenta Janukowycza. Decyzja Kijowskiego sądu o skierowaniu Tymoszenko do więzienia na siedem lat  za nadużycia władzy -  to wyraźny sygnał. Ten sygnał mówi, że Janukowycza w rzeczywistości absolutnie nie obchodzi, co myśli o tym UE. To także sygnalizuie o tym, co od dawna mówią krytycy Janukowycza: przy jego kierowaniu kraj zsuwa się do zarządzanej demokracji i rządów autorytarnych.
Od czasu objęcia władzy Wiktora Janukowycza szybko zostały ukryte demokratyczne zdobycze rewolucji pomarańczowej. Prezydent ma wpływ na niezależne media w kraju, a telewizja jest teraz w rękach garstki oligarchów pozarządowych. Opozycyjni dziennikarze, tacy jak dziennikarz Wasilij Klimentyev, który był zaangażowany w badania, znikają. W Parlamencie Partija Regionów Janukowycza z wątpliwe środki stworzyła większość. I przeciwko Tymoszenko i innych wysokich rangą członków jej zespołu wszczęto politycznie umotywowane oskarżenia.
Ale jasne jest, że celem w tym przypadku jest zaszkodzić i osłabić Tymoszenko i prozachodnie siły, które walczą z Janukowyczem i siły jakie ona reprezentuje. Pozew przeciwko niej można porównać z procesem Michaiła Chodorkowskiego, rosyjskiego oligarchy, który przeszkadzał Władimiru Putinu.
Źródło: http://zaukraine.com/uploads/posts/2012-03/1331559823_472.jpg
Teraz ona nie ma możliwości uczestniczenia w dwóch kolejnych wyborach na Ukrainie: parlamentarnych w 2012 roku i prezydenckich w 2015 roku.
Zachodnich parlamentarzystów, takich jak członkowie Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, nie dozwolone jest odwiedzić więzienie Tymoszenko, by sprawdzić jej kondycję fizyczną i moralną. Wszystkie zachodnioeuropejskie rządy i parlamenty jednoznacznie określiły swoje stanowisko: oni nie będą tolerować reżimu w Kijowie, który zaniedbuje wszystkie podstawowe europejskie i międzynarodowe prawa człowieka i prawa obywatelskie. Chociaż UEFA - nie jest organizacją polityczną, oni znają, że wpływ tej organizacji nie ogranicza się do boiska piłkarskiego. Euro 2012 była i pozostaje jednym z najważniejszych sportowych i społecznych wydarzeń w Europie, ono jest przykładem tego, jak społeczeństwo, instytucje europejskie i sportu może mieć wpływ na polityczne prześladowania takich systemów, jak na Ukrainie. Być może słyszeliście, że niektórzy menedżerowie udanych europejskich zespołów piłkarskich ogłosiły że będą bojkotować ukraińską części Euro 2012, nie pojadą do tego kraju i nie będą nawet oglądać meczy w telewizji. 
Dlatego oni chcą poprosić  prezydenta UEFA, aby nie zamykał oczu na to, co dzieje się na Ukrainie. Oni proszą przypomnieć kwestię prześladowań politycznych i niesprawiedliwości w miejscu publicznym, rozmawiać o tym z urzędnikami i rządem Ukrainy.
List został podpisany: Elmar Brok, poseł do Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych; Viola von Cramon, MP, Sekretarz Sojuszu Zielonych 90/The w Unii Europejskiej kwestie polityki zagranicznej, Parlament niemiecki; Walburga Habsburg Douglas, wiceprezedent Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, Michael Laubsch, prezes Grupy Eurazji przejściowego; Matteo Mekachchi, MP, prezes Trzeciego Komitetu Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE; Tennok Charles, Poseł do Parlamentu Europejskiego, koordynator ds. Badań Naukowych w Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.