wtorek, 17 kwietnia 2012

TV Trwam bez koncesji na multipleksie


          TV Trwam jest częścią fundacji Lux Veritas i nie otrzymała miejsca od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na multipleksie cyfrowym z powodu braku wiarygodności finansowej. Fundacja natomiast twierdzi, iż jej finanse są w lepszym stanie niż trzech innych nadawców, którzy koncesje otrzymali - pisze "Rzeczpospolita". Koncesje otrzymały: za darmo TVP, a oprócz niej prywatni nadawcy - Grupa ATM (właściciel kanału ATM Rozrywka TV), Stavka (kanał TTV) oraz Eska TV (kanał o tej samej nazwie) i Lemon Records (kanał Polo TV). Dwaj ostatni wspomniani przez zemnie nadawcy należą do spółki Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe. Zdaniem "Rzeczpospolitej" Lux Veritatis ma największą (oprócz Grupy ATM) wysokość aktywów trwałych. Przekraczają one 86 mln zł (2010 r.) wobec 23 tys. zł Eski, 246 tys. zł Lemon i 1 zł Stavki.  Fundacja ojca Rydzyka ma też większe aktywa obrotowe - ponad 90 mln zł (2,3 mln zł - Eska, niespełna 2 mln zł - Lemon, prawie 100 tys. zł - Stavka). Większość z 90 mln zł pochodzi z pożyczki uzyskanej od polskiej prowincji zakonu redemptorystów.

          Właściciel oraz widzowie TV Trwam uważają, że jest to gra polityczna prowadzona przez KRRiT która ma na celu ograniczać wolność mediów. Ojciec Rydzyk oraz widzowie Tv Trwam zaczęli organizować marsze w obronie pluralizmu w polskich mediach. W marszach protestacyjnych brało udział tysiące ludzi. Marsze odbyły się w Rzeszowie, Olsztynie, Warszawie, Bielsku-Białej, Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Bydgoszczy, Białymstoku, Gdańsku i Lublinie, a także w Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles, Toronto, Berlinie i Hamburgu oraz w czasie pielgrzymki na Jasną Górę, która odbyła się w sobotę 24 marca bieżącego roku. Następny marsz protestacyjny odbędzie się 21 kwietnia 2012 roku w Warszawie o godzinie 13: 00 startujący z Placu Trzech Krzyży. Ponadto, co czwarty Polak (wg. Interaktywnego Instytutu Rynkowego) uważa, iż nieprzyznanie miejsca na cyfrowym multipleksie stwarza zagrożenie wolności mediów w Polsce. Czy protesty i petycja poparta dwoma milionami podpisów pomoże - zobaczymy w niedalekiej przyszłości.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.