Podczas wyborów parlamentarnych w 2011 roku został
założony klub parlamentarny "Solidarna Polska" Utworzyło go 16 posłów
i 1 senator, wszyscy wybrani z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Jego powstanie
wiązało się z usunięciem z PiS trzech posłów do Parlamentu Europejskiego (Tadeusza Cymańskiego, Jacka Kurskiego i Zbigniewa Ziobry), do czego doszło 4 listopada.
Parlamentarzyści zakładający SP motywowali tę decyzję gestem solidarności z
eurodeputowanymi, wyrażając nadzieję na pozytywne rozpatrzenie odwołania przez
nich od decyzji o wykluczeniu z partii. Parlamentarzyści SP zadeklarowali chęć
pozostania członkami Prawa i Sprawiedliwości (członkami partii nie byli Mariusz-Orion Jędrysek i Jan Ziobro). Decyzją
komitetu politycznego PiS członkowie partii zasiadający w klubie Solidarna Polska
przestali jednak wraz z końcem 1. posiedzenia Sejmu (1 grudnia) być członkami
ugrupowania. Klub parlamentarny został
potem przekształcony w partie polityczną o nazwie: Solidarna Polska (SP) jest to dzisiaj polska prawicowa
partia polityczna znajdująca, utworzona przez działaczy opuszczających Prawo i Sprawiedliwość,
posiadająca klub parlamentarny w Sejmie VII kadencji i Senacie VIII kadencji, założony
przez grupę parlamentarzystów wybranych w wyborach
parlamentarnych w 2011. Kongres założycielski partii politycznej
odbył się 24 marca 2012.
Zbigniew Ziobro uważa, że został wyrzucony z partii, którą współtworzył tj.
„Prawo i Sprawiedliwość”, podczas gdy odbierał swoje dziecko ze szpitala. Dodał,
że tamta decyzja prezesa PiS była zła, bezpodstawna i niesłuszna. "Myślę,
że Kaczyński dojrzał dziś do tego i ma świadomość, że popełnił błąd, bo sondaże
pokazują, że rośnie nam poparcie" - ocenił szef Solidarnej Polski.
Sąd nad ziobrystami
zaczął się od miłego akcentu: Jarosław Kaczyński pogratulował siedzącemu po
jego lewej stronie Zbigniewowi Ziobrze syna. Jak zwykle mówiono sobie na
"ty" - Jarku, Zbyszku, Jacku... Po tym wśród 25 członków komitetu
politycznego PiS zapanowała jednak bardziej formalna atmosfera. - Mamy jeden
punkt merytoryczny... - zagaił prezes i oddał głos Karolowi Karskiemu, rzecznikowi
dyscypliny partyjnej. Ten przypomniał przewiny europosłów. Mówił, że sabotowali
kampanię wyborczą PiS, nie angażowali się w nią. Sugerował też, że dążyli do
rozłamu PiS, budując w partii własne struktury. - Poddaję pod rozwagę
postawienie wniosku o wykluczenie z partii - zakończył surowo Karski.
Podczas
manifestacji w sprawie nie przyznania koncesji na platformę cyfrową telewizji
Trwam (20 kwietnia 2012 roku), prezes Jarosław Kaczyński powiedział w sposób
ogólny, że jest otwarty na powrót Posłów Solidarnej Polski do Prawa i
Sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro skierował do prezesa PiS list, na jakich warunkach
ziobryści wróciliby do PiS. Jarosław Kaczyński jednak nie bardzo chce się
zgodzić na te warunki. Jak się sytuacja rozwinie? – zobaczymy w najbliższej
przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.