Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz złożył wniosek do premiera o odwołanie prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza. Arłukowicz twierdzi iż ta decyzja jest początkiem zmian w systemie służby zdrowia, z miany będą dotyczyć głównie systemu finansowania.
Wcześniej o sprawę odwołania Jacka Paszkiewicza dopytywany był szef rządu. - Procedury trwają. Przede mną kilka rozmów ze wszystkimi zainteresowanymi, głównie z ministrem zdrowia i szefem NFZ - powiedział Tusk. Jak podkreślił, chciałby, aby szef resortu zdrowia i prezes NFZ "dobrze współpracowali między sobą".
Premier zaznaczył jednak, że "rzeczą naturalną jest", że będzie "respektował wniosek, jeśli będzie podtrzymany". Dopytywany, czy wiedział wcześniej o tym, że minister zdrowia zamierza odwołać prezesa Funduszu, powiedział, że Bartosz Arłukowicz informował go wcześniej, że "ma taką intencję".
Jacek Paszkiewicz jest szefem NFZ od 2007 roku.
Jest to dobra informacja dla lekarzy, którzy czekali na pozytywna opinię premiera w sprawie odwołania Paszkiewicza. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz twierdził iż nie można pracować z człowiekiem, który sieje tylko zamieszanie. Chodzi o to iż Paszkiewicz samowolnie wprowadził zmiany dotyczące karania lekarzy, którzy nie stosowali się do zaleceń nowych recept na leki refundowane.
Wiadomym było również to, iż Paszkiewicz krytykował działania Ministerstwa Zdrowia, także ktoś musiał ustąpić w pewnym momencie. Odwołanie prezesa NFZ to jednak słuszna decyzja, gdyż narastający konflikt między funduszem a lekarzami na pewno nie wróżył nic dobrego dla pacjentów, a ich dobro jest najważniejsze dla Ministerstwa, tak trwierdzi Ałukowicz.
Oczywiście z chwilą pojawienie się tej informacji już pojawiły się nazwiska osób, które mogą zastąpić Paszkiewicza na jego stanowisku. Wśród nich są regionalni prezesi Narodowego Funduszy Zdrowia oraz nawet nazwiska dwóch byłych wice ministrów zdrowia. Z ogłoszeniem następcy trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.