Ruch Palikota zainaugurował działalność własnego
think-tanku. Pierwszym etapem działań ma być przygotowanie przez ekspertów
raportu na temat możliwości wykorzystywania przez Polskę odnawialnych źródeł
energii.
Jak poinformował na konferencji prasowej w Sejmie Artur
Dębski:
„Działalność think-tanku RP będzie
koordynował politolog i socjolog z Centrum Studiów nad Demokracją Szkoły
Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie dr Krzysztof Iszkowski.”
Odnosząc się do jego
wypowiedzi – osoba z doświadczeniem i można powiedzieć odpowiednia na tak ważne
i zaszczytne stanowisko. Po nominacji wypowiedział się w kwestii planów na
najbliższe miesiące:
„Naszym celem na najbliższe
miesiące, na najbliższy rok będzie przygotowanie całościowego pakietu zmian,
które warto w Polsce przeprowadzić”
Zaznaczył również, że
działalność ekspertów zatrudnionych w think-tanku będzie skupiać się w czterech
głównych obszarach: ulepszenie systemu ochrony zdrowia, zwiększenie
efektywności i sprawności administracji publicznej, poprawieniu sytuacji
gospodarczej i nowych sposobach tworzenia miejsc pracy, jak i również odnawialne
źródła energii.
Jak powiedział Iszkowski, w
pierwszej kolejności think-tank przygotuje ekspertyzy dotyczące możliwości
wykorzystania w Polsce tzw. zielonej energii:
„Chcemy sprawdzić, czy Polska
może korzystać z odnawialnych źródeł energii, czy mogą one być rzeczywistą
alternatywą wobec energetyki węglowej i jądrowej, a jeśli tak, ile Polska może
na przejściu na odnawialne źródła energii zarobić”
Zespołem, który będzie się
zajmował kwestiami wymienionymi wcześniej, będzie kierować Katarzyna Laurenty,
natomiast jednym z ekspertów będzie minister środowiska w rządzie Marka Belki –
Tomasz Podgajnik.
„Obecnie jesteśmy w
przededniu rewolucji energetycznej, która się stanie niezależnie od tego, czy
politycy będą tego chcieli czy nie”.
Podgajnik zaznaczył również, że Polacy będą coraz częściej decydować się
na inwestowanie we własne małe ogniwa solarne bądź wiatraki.
Zdaniem Podgajnika, Polska potrzebuje rzetelnej weryfikacji polityki
energetycznej do roku 2030,
a potem w perspektywie do 2050.
„także w świetle informacji
o tym, że jeżeli nie wydamy ogromnych pieniędzy na
eksploatację nowych złóż, to węgla wystarczy jedynie na najbliższe 25 lat"
Wniosek z tego jasny i prosty
– stawiajmy w ogródkach wiatraki a na dachach montujmy tzw. „solary” – a zaoszczędzimy
i ochronimy nasz węgielJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.