Analiza polityczna

Protesty we Francji wydają się nie mieć końca.

Francuzi wyraźnie sprzeciwią się nowemu prawu zezwalającemu na legalizację związków homoseksualnych ale i także pozwalającemu na adopcje dzieci przez tego typu pary. Setki tysięcy osób ( organizatorzy mówią nawet o milionie ) pokazują swój sprzeciw na ulicach Paryża, manifestacje przeradzają się w regularną walkę z policją, ze strony demonstrujących w stronę policji lecą butelki barierki i różnego typu przedmioty. Policja używa natomiast gazu łzawiącego. Cały marsz mający pokazywać sprzeciw był bardzo dobrze obstawiony przez policję mówi się iż w zabezpieczeniu manifestacji brało udział ok. 4 tysięcy oficerów policji. Wśród protestujących padały hasła: "Chcemy pracy nie, nie gejowskich małżeństw. " Tydzień temu prezydent Francji Francois Hollande podpisując tą ustwę, która następnie została uznana przez Trybunał Konstytucyjny jako zgodną z ustawą zasadniczą wzbudził falę protestów, która następnie swój wyraz ma na ulicach Paryża.

Szacunki policji mówią o 150 osobach aresztowanych. W momencie kiedy światowy kryzys ekonomiczny tak bardzo odbija się na światowych gospodarkach, trudno nie zgodzić się z protestującymi iż rządzący powinni skupić się na tym, aby samemu kryzysowi jak najbardziej zaradzić i aby ten w jak najmniejszym stopniu dotknął społeczeństwa. Tutaj natomiast widzimy iż rząd podejmuje decyzję, która ewidentnie jest wbrew oczekiwaniom społecznym. Ciężko doszukiwać się tutaj racjonalnych działań ze strony rządu. Prawo które ewidentnie nie ma poparcia społecznego jest wprowadzane na siłę, niepokoje społeczne są coraz większe, ciężko się temu dziwić. Należy odpowiedzieć sobie także na pytanie czy rząd jest dla ludu czy lud dla rządu. W tym przypadku chyba niestety mniejszość podejmuje decyzje, która nie ma poparcia. W kolejnych wyborach można się spodziewać odpowiedniego rozliczenia takiego postępowania. Oczywiście jeśli i tym razem pamięć wyborców nie okaże się zbyt krótka.

Źródło: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/francuzi-konsekwentnie-protestuja-nie-chca-malzenstw-homoseksualnych,328486.html