Spotkanie z Tymoszenko.

W Charkowie odbyło się spotkanie polityków - Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Pata Cox'a ze  skazaną na siedem lat byłą premier Ukrainy - Julią Tymoszenko. Odsiaduje ona karę więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów dotyczących handlu gazem z Rosją. Wokół sprawy od początku było duże zamieszanie. Sprawa przeszła z poziomu narodowego na międzynarodowy. Politycy unijni oceniając sytuację ze skazaniem uznają ją jako, umotywowaną politycznie.
Spotkanie odbyło się w szpitalu, w którym przebywa skazana polityk. Zarówno były prezydent Polski, jak i były szef Parlamentu Europejskiego od zeszłego roku obserwują z ramienia Parlamentu Europejskiego opozycję ukraińską. Przebywali tam ok. 2,5 godz., natomiast po wyjściu nawet nie rozmawiali z dziennikarzami.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz poinformował, że misja Kwaśniewskiego oraz Cox'a zostaje przedłużona co najmniej do września. Po wysłuchaniu sprawozdania z misji konferencja postanowiła, że politycy będą kontynuować działania na rzecz Julii Tymoszenko.
Misja ma się przysłużyć podpisaniu umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą na szczycie Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie. Ukraina przed podpisaniem umowy powinna spełnić trzy podstawowe warunki: rozwiązanie kwestii wybiórczego stosowania prawa wobec oponentów politycznych, reformy sądownictwa oraz zmian w prawie wyborczym.
Zachowanie milczenia przez Kwaśniewskiego oraz Cox'a skrytykowała niemiecka posłanka Rebecca Harms. Zażądała on ujawnienia raportów z wizyt na Ukrainie tych dwóch polityków.Stwierdziła, że przed przedłużeniem mandatu należy ujawnić cały raport z misji, gdyż na Ukrainie nic się nie zmienia. Przypominała, że Ukraina zobowiązała się poprawy oraz przestrzegania reguł demokratycznych po październikowych wyborach parlamentarnych. Nic jednak się nie zmieniło. Wg eurodeputowanej misja trwająca od  czerwca 2012 nie osiągnęła oczekiwanych rezultatów.
Źródło: www.wpolityce.pl
TVN24