poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Magdalena Ogórek gwiazdą wyborów


Magdalena Ogórek, doktor nauk humanistycznych związana z klubem poselskim Sojuszu Lewicy Demokratycznej wywołała niemałe zamieszanie w związku z wystawieniem przez SLD swojej kandydatury na objęcie stanowiska prezydenta.
Od momentu startu kampanii, o kandydatce zrobiło się głośno, co bez wątpienia odbiło się na jej popularności.

Jak czytamy w Dzienniku:
''Ogórek spełnia oczekiwania stawiane lewicowym liderom XXI wieku: jest młoda i liberalna, zarówno w sprawach politycznych jak i gospodarczych''.

Ogórek wyróżnia się wśród reszty kandydatów zarówno swoją prezencją, młodym wiekiem jak również niewielkim udziałem w życiu publicznym. Rzadko można było zobaczyć jej przemowy w telewizji, częściej skupiała na sobie uwagę internautów. Fakt, iż Magdalena Ogórek stroniła od mediów a jej kampania nie odbijała się głośnym echem sprawił, że zainteresowanie wyborców oraz mediów wzrastał w zaskakująco szybkim tempie. Mało znana kandydatka SLD, właściwie spoza polityki stała się poniekąd marką, ponieważ jej nazwisko od ponad miesiąca cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w Polsce ale również poza granicami naszego kraju.

''To najbardziej zaskakująca kandydatura w polskich wyborach prezydenckich - niezwykle urodziwa była prezenterka telewizyjna, prawie zupełnie bez politycznego doświadczenia''
(dziennik "Financial Times").

"Na tle rozjuszonych polskich polityków, obrzucających Rosję błotem, Magdalena Ogórek - to Don Kichot w spódnicy" (rosyjska Komsomolskaja Prawda).

''Magdalena Ogórek po swojej sobotniej konwencji zebrała dużo pochwał, a zagraniczne media interesują się nią bardziej niż Bronisławem Komorowskim'' (rzecznik Ogórek w TOK FM).

Jak wiadomo, nie tylko pozytywne komentarze można przeczytać o Ogórek. Od początku kampanii prezydenckiej kandydatka musiała stanąć w obliczu fali krytyki jaka na nią spadła. Wiele osób krytykuje program wyborczy Ogórek; nie dowierza obietnicom kandydatki odnośnie stworzenia prawa od początku. Jest uważana za osobę wątłą oraz niedoświadczoną w polityce.

''Jeśli jesteśmy zainteresowani pantoflami Magdaleny Ogórek, to dajemy politykom przestrzeń, by mówili o tych pantoflach. A nie na przykład o tym, co się dzieje z polskimi złożami gazu łupkowego''. (wypowiedź socjologa Roberta Sobiecha krytykującego zarówno Magdalenę Ogórek jak również samych wyborców, którzy nie wymagają zbyt wielu od kandydatów).

Próbuję sobie wyobrazić prezydent Ogórek w Białym Domu na spotkaniu z prezydentem USA (...) Chyba Leszek Miller tym razem przekroczył granice brawury”(wypowiedź dziennikarki Faktów w Gazecie Wyborczej)

''To jest jakiś szczególny przypadek, który trudno interpretować serio. Pani Magdalena porusza się trochę w Krainie Czarów'' (TVP Info, wypowiedź Janusza Rolickiego).

Pomimo faktu, iż losy kandydatki są przesądzone, ponieważ niemal niemożliwym jest objęcie przez nią stanowiska prezydenta przy szacowanym, kilkuprocentowym poparciu, należy zwrócić uwagę na zyskanie popularności. Media prześcigają się w pozyskiwaniu materiałów z udziałem Ogórek a jej wartość wciąż wzrasta. Kandydatka nie musi zabiegać o wywiady, redaktorzy sami ustawiają się w kolejce aby usłyszeć choć parę słów.


Magdalena Ogórek, nazywana przez niektórych "faworytką wśród głów państw'' umiejętnie zrobiła szum wokół własnej osoby; przeszła drogę od nierozpoznawalnej historyczki do kontrowersyjnej i często komentowanej kandydatki. Wybory prezydenckie dla Magdaleny Ogórek już okazały się zwycięskie, nie ze względu na procentowy wynik poparcia ale na rozpoznawalność wśród obywateli oraz popularność w życiu publicznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.