Publicity, czyli o autoreklamie
„Publicity” zaliczana jest do jednej z najbardziej prymitywnych form PR, stosowana głównie przez gwiazdy pop kultury – ale czy na pewno? W ostatnim czasie ta dość banalna praktyka wkradła się także do świata polityki. Czym jest Publicity? To nic innego jak rozgłos, ogół działań stosowanych przez media by nadać konkretnemu wydarzaniu bądź też osobie znaczący rozgłos lub spowodowanie by okoliczności jakiejś sprawy zostały ujawnione i wyjaśnione. Publicity jest bowiem doprowadzaną do skrajnej przesady autoprezentacją, na ogół skoncentrowaną w czasie, wykorzystującą wszelkie możliwe kanały eksponowania jej przedmiotu. Publicity przedstawia przedmiot swojego działania wyłącznie w pozytywnym świetle, bez względu na stopień, w jakim to odpowiada prawdzie. Wykorzystuje najniższe instynkty odbiorców.
Jak powszechnie wiadomo skandale są nieodłączną częścią polityki a im ich więcej, tym teoretycznie poparcie dla danego polityka spada. Wraz z postępem i rozwojem mediów można jednak zauważyć również dobroczynną moc skandali. O konkretnych osobach wciąż jest głośno, nie schodzą one z agendy newsów w wieczornych wiadomościach, nagrania z ich udziałem krążą w internecie, zdjęcia tych osób oglądają codziennie miliony odbiorców przeglądając poranną prasę, natomiast wieczorem chcąc odprężyć się po ciężkim dniu pracy „miliony” siadają przed telewizorem oglądając zabawny talk-show w telewizji gdzie numerem jeden w komicznym skeczu jest właśnie "ów" skandalista - polityk. Powtarzając w głowie formułkę o absurdalnym zachowaniu owego aferzysty rozmyślaniami na temat wstydu i zgorszenia jakie zasiał na polskiej bądź międzynarodowej scenie politycznej, nawet nie zorientują się kiedy i w jaki sposób, to właśnie jego twarz, imię, nazwisko wciąż krąży po głowach wszystkich ludzi korzystających z dobrodziejstw massmediów. Oddziaływanie to jest na tyle silne, iż bez względu na płeć, religię czy pokolenie dociera wszędzie – do każdego. Zjawisko to jest niczym toczące się koło, gdy zła sława jednego polityka mija oraz gdy kolejne kontrowersyjne wystąpienia są jedynie kopią tego co już było i nie wywołują oczekiwanego zainteresowania społecznego ów pretendent odchodzi w zapomnienie, na jego miejsce czekają już kolejni, ze świeżymi pomysłami mniej lub bardziej znani. Wraz z nimi pojawiają się nowe skandale oraz wystąpienia, które również wpakujemy do zakurzonego pudła z tabliczką „niezapomniane”.
http://www.youtube.com/watch?v=30tupZJ1UpY&feature=player_detailpage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.