Jak zapewne wszyscy już o tym wiedzą, ponieważ co 9 sekund w mediach ukazuje się informacja o przygotowaniach do ślubu księcia Williama i jego wybranki Kate Middleton, właśnie już jutro odbędzie się ta doniosła ceremonia.
Ważne wydarzenie
Uroczystości ślubne rozpoczną się 29 kwietnia 2011 roku o godzinie 11 czasu lokalnego. Wilhelm Artur Filip Ludwik Mountbatten-Windsor zwany Williamem księciem Walii pojmie za żonę Catherine Elizabeth Middleton. Ślub ten to ogromne wydarzenie, skupia uwagę niemal całego świata. Książe William – druga w kolejce osoba do brytyjskiego tronu ożeni się z tzw. osobą z ludu. Będzie to pierwszy raz od XVII wieku. Historia prawie jak z bajki dla dzieci o księciu i kopciuszku. Para zna się około 10 lat i podobno łączy ich wielka miłość.
Debata o monarchii
Brytyjska monarchia ma wielu zwolenników, ale i wielu przeciwników. Ci drudzy uważają, że jest staroświecka, nikomu nie potrzebna i dużo kosztuje jej utrzymanie. Jednak zwolennicy wysuwają swoje argumenty, iż monarchia symbolizuje ciągłość tradycji i że są dumni z rodziny królewskiej. Wiele osób też uważa, że Kate Middleton wniesie pewna świeżość i nowoczesne spojrzenie na wielowiekową monarchię.
Gospodarka Wielkiej Brytanii
Brytyjska gospodarka ma się całkiem nieźle. Jednak ślub księcia będzie ja sporo kosztował. Dzień ślubu jest dniem wolnym od pracy, a każdy taki dzień według wyliczeń ekonomistów kosztuje gospodarkę 6 miliardów funtów.
Jednak część strat pokryją dodatkowe wpływy z turystyki i handlu zorganizowanego właśnie z okazji ślubu. Pojawiło się wiele gadżetów z wizerunkiem przyszłej młodej pary. Jak m.in.: kubki, talerze, lalki, długopisy, torebki, znaczki pocztowe, skarpetki itd.
William & Kate
Jeszcze w tym roku zdążono nakręcić film opowiadający historię związku księcia Williama i Kate Middleton. Jest to film obyczajowy produkcji amerykańsko-angielskiej. Przyznam się, że z ciekawości obejrzałam film. Dla mnie mimo że to film obyczajowy, była to typowa komedia romantyczna z happy endem, choć oparta na faktach. Z kolei brytyjscy krytycy uważają go za najgorszy film o rodzinie królewskiej.
Książę William i Kate Middleton oraz Nico Evers-Swindell w roli księcia i Kamilla Luddington jako Kate. Autor: Getty Images/EAST NEWS
Transmisję z królewskiego ślubu może obejrzeć nawet dwa i pół miliarda ludzi. Tłumy chcą też zobaczyć to na żywo, niektórzy już wczoraj rozłożyli namioty oraz krzesełka i koczują wzdłuż trasy przejazdu młodej pary by być jak najbliżej i ich zobaczyć. Niektóre też osoby były w tym miejscu również 30 lat temu, gdy pobierali się rodzice Williama – książe Karol i Lady Diana. Ale znajdą się i tacy, którzy przed całym tym wydarzeniem wręcz uciekają, wyjeżdżają nawet za granicę.
Ślub wzbudza wielkie zainteresowanie. Jednak to nie powinno dziwić. W końcu królewski ślub nie zdarza się często. Mimo, że gospodarka może trochę na tym stracić, to ślub na pewno będzie wielkim i radosnym wydarzeniem nie tylko dla Williama i Kate, ich rodzin i zaproszonych gości, ale także dla wielu innych osób.
Ślub jeszcze zniosę, nie lubię wesel i imprez tego typu. No ale nie o tym tutaj. Kolejny post o uroczystościach na wyspach. W sumie nic dziwnego bo organizacja ślubu, lista gości zawładnęła mediami na tygodnie przed uroczystościami. Nie mogło więc nie odbić się to tym blogu.
OdpowiedzUsuńJa zadam tylko pytanie co z uroczystością która miała miejsce kilkadziesiąt godzin po tym- w niedzielę? Kto pamięta o beatyfikacji Jan Pawła II? Czy o tym było tak głośno jak o ślubie? Nie. Czy o beatyfikacji będzie głośno po niej? Nie, bo Osama nie żyje i o tym media będą teraz tylko mówić. Trochę szkoda moim zdaniem, no ale media kierują się własnymi prawami.