sobota, 4 czerwca 2011

Kali być, Kali mieć, Kali mówić


"Nadchodzi czas inżynierów" to hasło rekrutacyjne Politechniki Opolskiej i owszem nadchodzi, ale inżynier też musi spełniać wiele kryteriów, aby zdobyć pracę. Jednym z głównych jest oczywiście komunikatywna znajomość chociaż jednego języka obcego. O ile ścisłowcy mają głowę do cyferek i wszelkiego rodzaju programów operacyjnych to umiejętności lingwistyczne nie są i mocną stroną. Jak wynika ze statystyk w branży budowlanej od 15–20% specjalistów, a w branży energetycznej ok. 30% może pochwalić się znajomością jakiegoś języka obcego w momencie selekcji na stanowisko pracy, o które się ubiega. W lepszej sytuacji są zdecydowanie absolwenci studiów społecznych lub ekonomicznych, gdyż większość z nich posługuje się biegle przynajmniej jednym językiem są to głównie: angielski, niemiecki, rosyjski, francuski bądź hiszpański. Nacisk kładziony na znajomość języków obcych jest po to, aby studenci polskich uczelni wyższych nie musieli skupiać się jedynie na pracy w rodzimych firmach, ale mogli robić karierę na skale globalną. Oczywiście na polskim rynku działa wiele firm, które są filiami międzynarodowych korporacji. W ten sposób nie opuszczając rodziny możemy pracować z klientami korzystającymi z usług oddziałów zlokalizowanych w innych krajach. Jednak taka praca wymaga właśnie znajomości przynajmniej w stopniu komunikatywnym języka, aby móc realizować zespołowe projekty z kolegami z zagranicy. Bez tej umiejętności można zapomnieć o jakiejkolwiek szansie awansu czy korzystaniu ze szkoleń zawodowych, a bez możliwości podnoszenia kwalifikacji raczej nie zagrzeje się długo miejsca, gdyż z każdej strony na twoje miejsce czają się tzw. „młode wilki”.

Polska edukacja językowa

Dziecko w okresie dzieciństwa jest w stanie nauczyć się czterech języków obcych, najlepiej oczywiście, gdy ma rodziców pochodzących z dwóch różnych językowo krajów a mieszkają w kraju trzecim. Idąc do przedszkola maluch uczy się czwartego dodatkowego języka i nim dorośnie śmiało może władać czterema językami obcymi, ale nie wiele dzieci znajduje się w tak komfortowej i dogodnej sytuacji. Według standardów Unii Europejskiej języka obcego zaczynamy się uczyć w szkole podstawowej, niestety dla możliwości percepcyjnych naszego mózgu jest to dość późny czas. Celem edukacji językowej jest opanowanie dwóch języków obcych w stopniu pozwalającym nam komunikowanie się. Wtedy uczniowie mogą podjąć staże i praktyki językowe dzięki takim programom jak Sokrates bądź Leonardo da Vinci, które w przyszłości dadzą im możliwość studiowania na wyższych uczelniach nie tylko w Europie ale na całym świecie. Znajomość chociaż jednego języka obcego daje nam oprócz perspektyw zawodowych również przyjemność z podróżowania i poznawania nowych kultur obecnie najbardziej przydatny do realizacji tych celów jest język angielski. Niestety statystyki są zastraszające, ponieważ 3/4 Europejczyków twierdzi, że nie zna żadnego języka obcego. Taka sama ilość wyraża zdanie, że powinniśmy znać przynajmniej jeden język obcy. Usprawiedliwiamy się tym, że nie mamy czasu uczyć się języka, nie mamy również wrodzonych zdolności, chętnie uczęszczamy do szkół językowych ale podkreślamy, że są one bardzo drogie i że często nie wystarcza nam motywacji żeby systematycznie uczęszczać na zajęcia. Samodzielna nauka w domu jest tak samo mało efektywna jak w naszych polskich szkołach może dlatego, że za bardzo skupiamy się na gramatycznych regułkach niż na nauce słówek i ćwiczeniu wymowy. Śmieją się często z Polaków obcokrajowcy, że mówimy angielskie słowa po polsku, a angielski akcent mamy w głębokim poważaniu. Najlepiej przyswaja się język podczas zagranicznych wyjazdów tylko problem w tym, że około 2/5 Polaków nigdy nie było za granicą. Starsze pokolenie uczyło się z przymusu języka rosyjskiego i twierdzi, że go zna bo jest bardzo podobny do polskiego, jednak jak przychodzi co do czego to się okazuje, że znając nawet podstawy nie potrafią się porozumieć z Rosjaninem. Im wyższe wykształcenie tym wyższy poziom znajomości języków obcych, również miejsce zamieszkania ma wpływ na to ponieważ miasto lepiej wypada niż wieś pod tym względem, nie można tez dyskryminować naszych najmłodszych gdyż wśród uczniów znajomość np. angielskiego jest na wysokim poziomie. Podobnie jest wśród studentów, ponieważ dla nas jest to kwestia ambicji, prestiżu a są wśród nas tacy, którzy naukę języków obcych traktują jako hobby.

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.