sobota, 4 czerwca 2011

Uniewinnienie żołnierzy z Nangar Khel Przykładem?


16 sierpnia 2007 r. w wyniku ostrzału z broni maszynowej i moździerza wioski Nangar Khel przez polski oddział w Afganistanie na miejscu zginęło 6 osób, a dwie zmarły w szpitalu.
1.06.2011 roku prawie po czterech latach sąd wojskowy uniewinnił wszystkich siedmiu żołnierzy oskarżonych o zbrodnie wojenną z powodu braku dowodów. Lecz sprawa nie jest ostatecznie zakończona ponieważ wyrok nie jest jeszcze prawomocny a prokuratura zapowiada apelację.

Ja natomiast już dziś zastanawiam się czy ta sprawa od samego początku powinna tak wyglądać. Zastanawiam się czy było potrzebne to, że żołnierze siedzieli w więzieniu i to czy nadanie rozgłosu służy całej sprawie. W śród żołnierzy służących w Afganistanie mówi się o syndromie z Nangar Khel. Polega on na tym, że wojskowi boją się podjąć walki nawet wtedy, kiedy jest to konieczne, wtedy gdy muszą bronić własnego życia. W czasie działań wojennych liczy się jak najszybsza reakcja, może to uratować życie natomiast moim zdaniem wojskowi którzy są teraz w Afganistanie myślą najpierw o tym czy kiedy coś pójdzie nie tak, kiedy wykonają rozkaz przełożonego, gdy jakiś logistyk źle coś zaplanuje nie spędzą reszty życia w wiezieniu.

Z drugiej strony parząc na całą sprawę zastanawiam się nad tym, czy jednak każdy biorący udział w działaniach zbrojnych nie powinien zastanowić się nad tym czy nie zabije przez „przypadek” niewinnych, bezbronnych cywili. Jak pokazują nam przykłady z całego świata takie rzeczy się zdarzają i to nawet nie tak rzadko jak każdy z nas sobie to wyobraża. Można podać tu przykład ostrzelania przez amerykanów wesela czy cywili tylko dla tego, że wojskowi podejrzewali że są oni uzbrojeni. Z pewnością można było by mnożyć takie przykłady ale moim zdaniem tylko niewielki procent takich wydarzeń przedostaje się do mediów.

W tym miejscu powinniśmy postawić sobie pytanie, czemu, bądź komu służy rozgłos w takich sprawach? Jeżeli był to przykładowy proces zmierzający do uniewinnienia żołnierzy, do tego aby pokazać innym, żeby nie bali się podejmować walki. Z drugiej strony może było to ważne dlatego, że każdy przed podjęciem walki zastanowi się czy jest to słuszne. Wydaje mi się również, że jeżeli wydarzy się jeszcze jedna taka sprawa to nie będzie ona tak rozgłośniona ponieważ moim zdaniem był to tylko proces pokazowy dający do myślenia wojskowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.