Jeszcze przed wyborami z 2011 roku Jarosław Kaczyński
ogłosił, że jeśli przegra kolejne wybory z rzędu, zrezygnuje ze stanowiska
prezesa partii. Jak można się było spodziewać obietnicy nie dotrzymał.
Oficjalnie działacze PiSu twierdzą, że nie wyobrażają sobie innej osoby jako
przywódcy ich partii.
Jednak coraz więcej osób – także osoby związane z PiSem -
zastanawiają się kto w przyszłości, bliższej lub dalszej, zastąpi niemłodego
już prezesa.
Jeszcze przed konfliktem z Jarosławem Kaczyńskim głośno
mówiło się o Zbigniewie Ziobrze jako naturalnym następcy swojego "mentora".
Jednak po założeniu klubu Solidarna Polska wydaje się, że Ziobro utracił swoją
szansę na stanie się drugim „młodszym Kaczyńskim”. Oczywiście nie można
wykluczyć, że Ziobro wróci do PiSu, gdyż romanse polityków z innymi
ugrupowaniami to nic nowego.
Źródło: http://mylilefeluke.blogspot.com/2011/04/news-ministerstwo-kultury-afryka.html |
„Musiałby być młody i
przystojny”…
Na pytanie kim powinien być zastępca prezesa PiS i czym
powinien się cechować odpowiedział sam zainteresowany – Jarosław Kaczyński.
W wywiadzie udzielonym „Super Expressowi”, prezes PiS
powiedział, że jak na razie nie widzi żadnego godnego następcy, ale jeśli taki
by się pojawił to musiałby być stosunkowo młody i bardzo przystojny oraz
kontynuować misję PiSu. Szybko jednak uciął te dywagacje, uznając je za
abstrakcje.
Przy okazji wywiadu Kaczyński przypomniał, że jest bardzo
skromnym człowiekiem, nie lubiącym rozgłosu (czyżby?) i że czysto teoretyczne kierowanie PiSem z tylnego
fotela może być pociągające.
Jaka strategia?
Rzeczywiście wydaje się być prawdą, że aby podnieść słupki
PiSowi należałoby zainwestować w „nową, świeżą twarz”, która być może
przekonałaby do siebie część młodszego elektoratu. Wypadałoby też większą rolę
poświęcić marketingowi i wizerunkowi partii, gdyż te elementy mocno kuleją, a w
związku z obecnie panującymi trendami polityk powinien ‘bywać’, ‘robić show’ i
nie nadużywać czarnego PR-u.
Bill Clinton grał na saksofonie, Barack Obama śpiewał,
Donald Tusk gra w piłkę nożną. Co takiego robi prezes Kaczyński, by dostosować
się do dzisiejszych standardów? Nic, ponieważ po pierwsze jest zbyt poważnym
człowiekiem by się wygłupiać a po drugie ma od tego młodszych działaczy partii
(można tu wspomnieć np. o Patryku Jakim, co prawda byłym już działaczu PiS na
Opolszczyźnie, obecnie pośle klubu Solidarna Polska. Jednak jeszcze wtedy kiedy
wychwalał Kaczyńskiego i działał w jego partii organizował happeningi i
konferencje prasowe godne Janusza Palikota). No i co najważniejsze ma swój
stały elektorat, który na niego głosuje. Pytanie jak długo działacze PiS go
utrzymają i czy niedługo nie będą musieli ze zdwojoną siłą szukać nowych
zwolenników Prawa i Sprawiedliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.