Mowa tu o domniemanych więzieniach umiejscowionych w
krajach Europy Wschodniej przez rząd USA. Całą sprawę zapoczątkował artykuł
Dany Priest w Washington Post opisujący
system tajnych więzień CIA. Działalność tego typu jest nielegalna, ponieważ
każde zatrzymanie musi mieć podstawę prawną. Co w dzisiejszych czasach jest w ogóle nie do pomyślenia, gdyż rządy prawa wywodzą się już z okresu średniowiecza. Dotyczy to zarówno czasu pokoju
jak i wojny, mowa o tym w prawie krajowym oraz międzynarodowym. Poprzez funkcjonowanie
tajnych więzień w Polsce łamane są prawa konstytucyjne. Jest to naruszenie
podstawowych praw człowieka. Wolności obywatelskich i podstaw ustrojowych
Polski. Stanowi zaprzeczenie tego, o co Polska zawzięcie walczyła, aby mogła stać
się krajem demokratycznym, sprawiedliwym, a przede wszystkim suwerennym.
Śledztwo w tej sprawie po raz pierwszy podjęto w 2005
roku, jednak do dziś pewne okoliczności pozostają niewyjaśnione. Aktualnie
prokuratura postawiła już zarzuty byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi
Siemiątkowskiemu oraz posiada materiał pozwalający na postawienie przed Trybunałem
Stanu Leszka Millera.
Źródło: Fotorzepa fot. Jakub Dobrzyński
Więźniowie posądzani o terroryzm przetrzymywani byli
między innymi w polskich Starych Kiejkutach.
Politycy jednak długo starali się zaprzeczać istnieniu
powiązań ze sprawą. Obecnie między innymi Ruch Palikota chce wykorzystać pewne
niedomówienia w celu umocnienia swojej pozycji w rządzie. Głównym celem jest
maksymalne osłabienie konkurenta na lwicy i podstawowego sojusznika obu
ugrupowań – Leszka Millera. Oskarża się go o wieloletnie kłamstwa w tej
sprawie. Ruch Palikota stara się jak najmocniej nagłośnić udział Millera w
aferze tajnych więzień. Palikot zaczyna działać, ponieważ jego ambicje sięgają
coraz dalej, już dziś otwarcie mówi, że zamierza zostać premierem albo
prezydentem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.