poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Rosja członkiem Unii Europejskiej?

wesayno.org


By żyło się lepiej
   W interesie Polski jak najbardziej są wskazane pozytywne relacje z sąsiadami. Wynika, to zarówno z kalkulacji gospodarczych, jak i geopolitycznych- stwierdził premier Donald Tusk, stwierdził również ze im lepsze relacje Polski z Rosja tym lepiej dla Polaków.

Kraina marzeń Sikorskiego
wyborcza.pl
  Podczas konferencji prasowej premier został zapytany o wypowiedz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na temat  możliwości przystąpienia Rosji do struktur europejskich, Radosław Sikorski stwierdził ze należy dążyć do tego, aby Rosja stała się członkiem Unii    Europejskiej.
- Nie mam w pamięci sformułowania, że minister Sikorski zaprosił Federację Rosyjską do Unii Europejskiej - odpowiedział premier. Jednakże jak dodał - może nie zawsze jest "wystarczająco skupiony w czasie wystąpień ministra Sikorskiego". Dodał jednak, że nie zwykł komentować marzeń. - Staram się być realistą w polityce, szczególnie w polityce zagranicznej - podkreślił.
Premier stwierdził potem, jednak ze również popiera opinie ministra Radosława Sikorskiego, gdyż wyraża ona politykę jaką szef rządu wyraża od początku sprawowania władzy- im bliższy sąsiad, tym lepiej mieć dobre relacje. Wynika, to zarówno z kalkulacji gospodarczych, jak i kalkulacji geopolitycznych - ocenił.
Na pytanie, czy Rosja kiedykolwiek będzie członkiem Unii Europejskiej premier powiedział: "wydaje mi się, że ani UE tego nie potrzebuje, ani Rosja tego nie potrzebuje, jedni i drudzy tego nie chcą, nikt nad tym nie pracuje i w związku z tym wydaje mi się to zupełnie nieprawdopodobnym scenariuszem".

Dokąd zmierza Rosja?
www.zwiedzajswiat.pl 
  Kreml udaje, że dąży do globalnej pozycji, tak naprawdę, jednak stara się przykryć zawężenie sfery swoich bezpośrednich interesów. Dzisiejsza polityka Moskwy, to tak naprawdę sprawna imitacja dążenia do globalnej pozycji, która ma przykrywać zawężenie sfery bezpośrednich interesów.
Dla Rosji, której nikt nie traktuje jako potężnego członka BRICS w kategoriach gospodarczych, to doskonała okazja, by domagać się dla siebie pozycji architekta nowego porządku światowego, choć nie będzie ona uczestniczyć w jego tworzeniu, to także okazja do złagodzenia cierpień tych Rosjan, którzy ciężko przeżyli rozstanie Rosji z globalną potęgą.
Kolejny przykład, to Syria, w której aktualnie toczy się wojna domowa. Rosja, która jest aktualnie w  wielkim konflikcie dyplomatycznym z krajami zachodnimi tak naprawdę nie broni swojej pozycji na bliskim wschodzie jak mogło, by się wydawać, lecz powoli stara się wycofać z regionu, gdyż nie ma tam dla niej nic ciekawego i godnego uwagi – bez socjalistycznej ideologii zawartej w polityce Związku Radzieckiego i bez geopolitycznego głodu właściwego ZSRR w epoce totalnej konkurencji ze Stanami Zjednoczonymi.
W tej części świata widzimy wielka zmianę całego regionu, który powoli zamienia się w tykająca bombę, która jest nieobliczalna i może w każdej chwili eksplodować. Rosja może opuścić ten region pomimo tego całego ryzyka, w przeciwieństwie do USA i Europy, gdyż jest to ich sfera aktualnych interesów. Nie chcąc ustąpić w sprawie Baszara Al-Asada, Kreml wysyła sygnał, że żadnego problemu nie można rozwiązać bez jego pomocy i, że Zachód powinien o tym na przyszłość pamiętać. A, jeśli Nowy i Stary Świat tam utkną, to tym lepiej: Waszyngton i Bruksela będą miały mniej czasu i siły, aby przyciągać terytoria, których Rosja nie zamierza porzucać, przede wszystkim na obszarze dawnego Związku Radzieckiego.

Co z tą Unia Europejską?
www.intarnet.pl
  Unia Eurazjatycka, która nie jest niczym więcej niż tylko pustą nazwą. Nie ma ona jakiegoś specjalnego ukierunkowania, dla bezkresnych stepów ani o odbudowanie imperium. Nie ma nic wspólnego z ideologią eurazjatyzmu, opierającą się na tradycji antyzachodniego myślenia kulturowego i politycznego z XIX i XX wieku. Rosja ceni wolność działania i stara się unikać wiążących sojuszy, ciągle lawirując między Wschodem, a Zachodem. Jej głównie antyzachodnia retoryka idzie ręka w rękę z pragnieniem współpracy, przede wszystkim z partnerami zachodnimi. 






Źródło:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.