"Seks-afera w Opolskiej Policji"
www.radio.opole.pl |
Tak została zatytułowana przesyłka, która rozpętała burzę, do redakcji Nowej Trybuny Opolskiej – dość nietypowa, a raczej jej zawartość. Nagranie, które zostało przesłane do redakcji (przez anonimowego nadawcę) dotyczy inwigilacji nadinspektora Leszka Marca, komendanta wojewódzkiej policji w Opolu. Do płyty z nagraniem dołączony został list, autor pisze w nim między innymi: przesyłam autentyczną, nagraną w listopadzie 2012 roku płytę, która ukazuje w jaki sposób załatwia się sprawy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu. Ponad osiemnastominutowe nagranie wskazuje, że rozmowa toczyła się pomiędzy komendantem Leszkiem Marcem, a wysoko postawioną funkcjonariuszką komendy, a jak wskazuje redakcja – uczestników rozmowy łączy zażyłość. Sprawy służbowe mieszają się z prywatnymi, a także obyczajowymi. 23 maja (tj. czwartek) NTO przekazała materiały do prokuratury i złożyła doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
O seksie i policji - stenogramy
Wiadomo, że każdy z nas inaczej wypowiada się podczas rozmowy
z koleżnaką/kolegą czy na uczelni, kiedy rozmowa toczy się pomiędzy wykładowcą.
Dopóki nasze rozmowy nie są nagrywane (bezwiednie) nie zwracamy uwagi na to co
i jak mówimy. Właśnie! Tylko stanowisko, które zajmują wysoko postawieni ludzie
do czegoś zobowiązuje, a to tym chyba zapomniał komendant Marzec. Chciałabym przytoczyć kilka zdań ze stenogramów, które fakt
faktem zostały bezprawnie nagrane.
Kobieta: (…) A byli tacy komendanci jak ze Strzelec Opolskich ten brzydal.
(…) Nie lubię go, bo to jest kurw...rz, on jeździł na dziwki. Pamiętasz
historię, że on radiowozem na prostytutki jeździł od lat? Pamiętasz, normalnie
policjant go wypier... z radiowozu, a on przydrożne lachony zaliczał – nie tylko Opole ale też policjanci ze Strzelec Opolskich
widać „dobrze” się bawili, prawo prawem, najwyraźniej nie wszyscy muszą je
przestrzegać. Rozmowa dotyczyła także zażyłości komendanta z
wysoką rangą oficer policji:
Kobieta: Nie!
Ja powiedziałam, że nie jestem jedyna! A to jest całkiem co innego.
Mężczyzna:
Ja też nie jestem jedyny. Jesteśmy na
takim samym wózku. Ty nie jesteś jedyna i ja nie jestem jedyny. Bo ty masz
męża, a ja mam żonę.
Konsekwencje - witaj emeryturo!
Rozmowa
jest przerażająca. Wprost mowa jest o seks-usługach i załatwianiu
przy okazji spraw kadrowych. To co tam pada jest skrajnie niegodne
munduru, to absolutny rozkład morale.
Leszek Marzec w czwartek złożył wniosek do prokuratury, że był podsłuchiwany – Dotyczy ono stosowania środków podsłuchowych
w celu uzyskania informacji nieprzeznaczonych dla sprawcy oraz przekazania tych
informacji osobom nieuprawnionym – powiedział zastępca prokuratora
okręgowego w Opolu.
www.natemat.pl |
Nadinspektor został zdymisjonowany w czwartek, w ten sam
dzień, w którym ukazał się artykuł NTO, przez ministra spraw wewnętrznych
Bartłomieja Sienkiewicza. Po tym jak został odwołany ze stanowiska, były
komendant złożył wniosek o9 odejście ze służby – od poniedziałku przechodzi na emeryturę.
Autorowi nagarnia grozi do 2 lat więzienia, chociaż jednak jeszcze nie zostały
ustalone jego dane. Ważne jest, że nie ma tolerancji dla takiego typu zachowań,
w szczegółności dlatego, że chodzi o wysoko postawionych ludzi, którzy powinni
strzec prawa.
żródło: www.nto.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.