niedziela, 26 maja 2013

Kilka słów o współpracy transgranicznej i edukacji



Unia Europejska łączy różne kraje w jedno wielkie europejskie państwo. Aby zniwelować różnice między krajami sąsiedzkimi tworzy się tzw. programy współpracy transgranicznej. Jednym z państw, które realizuje taki program z Polską, obejmujący lata 2007- 2013  jest Republika Czeska. Współdziałanie obejmuje wiele obszarów m.in. edukację. I o niej właśnie słów kilka. Podjęte działania w ramach programu współpracy mają umożliwić uczniom obu krajów lepsze poznanie swoich sąsiadów. Stara się to osiągnąć poprzez chciażby  przygotowanie wspólnych materiałów  dydaktycznych, wspomaganie opracowania wspólnych polsko-czeskich programów nauczania i wymiana doświadczeń w tworzeniu programów edukacyjnych. 
Wydawać by się mogło, iż dzięki temu świadomość uczniów wzrasta, uczy się ich tolerancji dla innego narodu, szacunku do innej kultury. Sukces mają zapewnić całkowite środki przeznaczone na realizację tego programu, które w zakresie edukacji sięgają ponad 10 mln Euro.
Na ostateczne efekty i rozliczenia przyjdzie poczekać po 2013 r. kiedy to mija czas trwania tego programu, ale Ministerstwo Rozwoju Regionalnego już zamówiło ekspertyzę pt. „Wyzwania i cele dla programów współpracy transgraniczej z udziałem Polski po 2013 r.” W przypadku dalszego rozwoju współdziałania na przykładzie Polski i Czech proponuje się m.in. koordynację systemów kształcenia zawodowego na poziomie ponadgimnazjalnym i wyższym (np. komplementarne programy kształcenia), wspólne programy wymiany uczniów, studentów i nauczycieli, transfer dobrych praktyk w zakresie wdrażania programów kształcenia, prowadzenie wspólnych projektów oświatowych i edukacyjnych o długim horyzoncie czasowym, w tym podejmowanie współpracy w zakresie identyfikacji potrzeb edukacyjnych i realizacji wspólnych programów nauczania. 
 Czy jednak sprawdza się to w praktyce? Działania te wydają się mieć sens, ale w rzeczywistości oglądając podręczniki szkolne trudno zobaczyć jakieś efekty. Polskie szkolnictwo niestety określane jest przez sztywne podstawy programowe. Na ich podstawie formułuje się założenia, według których podręczniki dostosowywane są do istniejących wytycznych. Są to kryteria uwzględniające wszelkie zmiany  i innowacje w nauczaniu zarówno pod względem systemowym, weryfikacji treści jak i metodyki nauczania.
Dlatego też polskie podręczniki zawierają tylko podstawowe treści z zakresu wiedzy o naszych sąsiadach. 

W moim mniemaniu dobrym pomysłem byłoby dać uczniom możliwość poszerzania wiedzy o danym sąsiedzie, z którym akurat graniczy region, w którym mieszkamy. Pozwoliłoby to na poznanie sąsiadów. polepszenie stosunków społecznych między mieszkańcami oby krajów, a przede wszystkim dobry obraz sąsiada rzutuje na stosunki gospodarcze i handlowe obu krajów.  Niestety Ministerstwo Edukacji raczej nie zrobi nic w tym kierunku, choć zmiany w programach nauczania byłyby bardzo wskazane, bo uczniowie często muszą znać informacje które nijak im się nie przydadzą w życiu a naprawdę ważne informacje są pomijane.
  Źródło: www.ewt.gov.pl
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.