poniedziałek, 20 maja 2013

Ostatnie ostrzeżenie dla Platformy


             Sporo zamieszania na sejmowych korytarzach wywołał świeżo opublikowany przez CBOS sondaż preferencji wyborczych. Po raz pierwszy od 8 lat doszło bowiem do sytuacji, że na jego czele w miejsce Platformy Obywatelskiej znalazło się Prawo i Sprawiedliwość. Wśród 54% ankietowanych, którzy zadeklarowali udział w wyborach PiS cieszył się największą popularnością i uzyskałby 26%, PO mogłoby liczyć na 23% poparcia. Gdyby wybory odbyły się dziś parlament współtworzyłyby jeszcze dwie partie: Sojusz Lewicy Demokratycznej popierany przez 9% respondentów i Polskie Stronnictwo ludowe z 6-procentowym poparciem. Poza sejmem znalazłyby się zarówno Ruch Palikota, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro, a także Kongres Nowej Prawicy.
300polityka.pl
            Utrata poparcia przez PO połączona jest z co raz bardziej zmniejszającym się zaufaniem do działań premiera i rządu. Spadek poparcia dla Rady Ministrów to efekt nieudolności wielu z ministerstw, zamieszania wokół dymisji Jarosława Gowina, a także konflikt w Ministerstwie Infrastktury między ministrem transportu, budownictwa i gospodarki morkiej Sławomirem Nowakiem a wiceministrem Tadeuszem Jarmziewiczem. Taka sytuacja przybliża Donalda Tuska do podjęcia bardziej zdecydowanych działań. Zapowiadana w pierwszym kwartale tego roku rekonstrukcja rządu może okazać się jedyną drogą naprawy nadszarpniętego wizerunku Platformy Obywatelskiej. A lista ministerstw, do których premier ma zastrzeżenia jest długa. Począwszy od krytykowanej powszechnie przez wszystkie formacje naszej sceny politycznej minister sportu Joanny Muchy, którą zdał się pogrążyć podnoszony ostatnio
wp.pl
zarzut o przeznaczenie ministerialnych środków na mający całkowicie komercyjny charakter koncert Madonny. Opozycja nie daje też spokoju ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi, zarzucając mu niezrealizowanie obietnicy uskutecznienia pracy Narodowego Funduszu Zdrowia. Wspomniany wcześniej Sławomir Nowak także nie może spać spokojnie, gdyż atmosfera wokół jego osoby gęstnieje z dnia na dzień. Dymisje nie cieszących się popularnością ministrów to jedna strona tego medalu, w gestii Donalda Tuska pozostaje obsadzenie wakujących stanowisk. Wśród potencjalnych kandydatów na objęcie jednej ze zwolnionych tek najczęsciej wymienia się nazwisko Grzegorza Schetyny. To właśnie w byłym ministrze spraw wewnętrznych upatruje się osoby mogącej „podciągnąć” upadający wizerunek Platformy. Premier stoi przed trudnym zadaniem i śmiało można powiedzieć, że jest to kluczowy moment dla przyszłości całej partii.
wiadomości.wp.pl
            Ten sondaż może okazać się punktem zwrotnym dla polskiej sceny politycznej. Na pewno jest sygnałem dla partii opozycyjnych, że ludzie powoli odwracają się od Platformy Obywatelskiej przez co stają się łakomym kąskiem w walce o budowę większego elektoratu. Taka sytuacja wywiera też większą presję na Prawie i Sprawiedliwości, które musi podjąć rozsądną strategię umacniania się na szczycie alternatyw dla obecnego rządu. Pozostałe parlamentarne partie po raz kolejny otrzymały jasny znak, że ich działalnośc nie wywiera większego wrażenia na społeczeństwie i muszą obrać inny sposób działalności, by nie musieć drżeć o wynik kolejnych wyborów. Podsumowując, a jednocześnie pamiętając o zawodności wszelkich badań sondażowych, należy zauważyć że czekają nas w najbliższym czasie ważkie decyzje na kluczowych stanowiskach, co może doprowadzić do ogólnego ożywienia w całej sferze polityki z formowaniem się nowych tworów politycznych włącznie.
źródło: tvn24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.