sobota, 25 maja 2013

Problemy ,,Europy Plus"



Już w momencie startu projektu obywatelskiego ,,Europa Plus'' 10 stycznia 2013 roku, pojawiały się opinie w świecie zarówno polityki jak i mediów, że inicjatywa może okazać się falstartem. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się dopiero w 2014 roku i jak na razie o tym wydarzeniu myślą tylko politycy, dla których celem jest właśnie Bruksela. Polskie społeczeństwo w momencie wyborów do Sejmu i Senatu w większości zostaje w domach. Zwykłych ludzi nie interesują kwestie władz, które wielokrotnie w ich oczach niczego nie zmieniają, by, parafrazując znane hasło Platformy Obywatelskiej z ostatnich wyborów parlamentarnych, żyło się lepiej, wszystkim. 

Czy Aleksander Kwaśniewski gwarantuje sukces?

Czy jest zatem sposób, by zainteresować obywateli wyborami do Europarlamentu? Wydaje się, że jednak nie. Tym bardziej, że niektórzy twórcy nowej politycznej inicjatywy zmierzającej do struktur unijnych zaczynają w to wątpić. Aleksander Kwaśniewski stwierdził w wywiadzie dla gazety ,,Polska The Times", że być może zainicjowanie Europy Plus w tym właśnie czasie było zbyt wczesne. Zaznacza jednocześnie, że nie zamierza wycofać się z uczestnictwa w projekcie i nadal deklaruje swoje poparcie dla działań Janusza Palikota. Takie słowa świadczą o tym, że twórcy projektu dostrzegają zagrożenia, jakie niesie za sobą rozpoczęcie kampanii tak wcześnie. Poza tym sam Aleksander Kwaśniewski, który stał się twarzą projektu, może stać się obciążeniem dla ,,Europy Plus''. Uważany jest za polityka z doświadczeniem, który posiada liczne kontakty na lewicy. Te właśnie kontakty miały zapewnić, że w ,,Europę Plus'' zaangażują się znane postacie z tej właśnie strony politycznej. Jednak słabe strony byłego prezydenta mogą doprowadzić do klęski projektu. Bardzo szybko przypomniano mu o incydentach alkoholowych za czasów jego prezydentury. Ponadto podczas jednej z konferencji ,,Europy Plus'' po raz kolejny zarzucono mu bycie pod wpływem alkoholu.

Problemy ,,ekstraklasy politycznej"

Tak o projekcie mówił na samym początku Kazimierz Kutz, jednak po niespełna pół roku działalności ,,Europa Plus'' ma sporo problemów. W kwietniu podczas swojej trasy po Polsce Janusz Palikot wraz z Markiem Siwcem odwiedzili Gdańsk. Od samego początku wizyta nie przebiegała po ich myśli, ponieważ Młodzież Wszechpolska, obecna na sali, powitała polityków wymownym transparentem ,,Europa 40%". Następnie padały niewygodne pytania zadawane zarówno przez studentów, jak i wykładowców na temat przyszłości młodych ludzi i sytuacji emerytów. Na twarzach Palikota i Siwca pojawiło się zakłopotanie, które nie pozwoliło im wyjść zwycięsko ze starcia z młodym elektoratem. Jest to niewątpliwie kolejny problem ,,Europy Plus'' i w jeszcze większym stopniu Ruchu Palikota. Partia ta niewątpliwie kojarzona była z partią, na którą głosują młodzi ludzie rozczarowani dawną polityką i zabetonowaną sceną polityczną. Jednak ,,Europa Plus'' przeczy temu wizerunkowi i jak widać już wywołuje niezadowolenie wśród młodych. Inicjatywie Palikota nie służy również konflikt z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Tylko połączenie sił może zapewnić polskiej lewicy znaczącą pozycję w Parlamencie Europejskim. Czy zatem politycy będą kierowali się partykularnymi interesami czy wybiorą dobro lewej strony polskiej polityki? Odpowiedź poznamy pewnie wkrótce.




Źródła:
www.tvn24.pl
www.youtube.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.