czwartek, 16 maja 2013

Wielka Brytania rozważa opuszczenie Unii Europejskiej?


Eurosceptyczne tendencje w partii torysów
Grupa eurosceptyków wywodząca się z partii torysów Premiera Davida Camerona, domaga się przygotowania ustawy, która utoruje drogę do unijnego referendum. Dodatkowo ostro krytykują plany ustawodawcze rządu za brak tego typu ustawy. Niewątpliwie jest to bardzo trudna sytuacja dla samego Premiera, który nigdy nie należał do grona przeciwników Wspólnoty.

www.natemat.pl


Droga do referendum
John Baron i Peter Bone - powołując się na poparcie około setki swoich kolegów zgłosili poprawkę do II programu ustawodawczego rządu na najbliższą kadencję Izby Gmin, który został ogłoszony przez królową Elżbietę II w mowie tronowej. Prawdopodobnie głosowanie nad poprawką odbędzie się już w środę, jednak John Bercow - spiker Izby Gmin musi tę informację jeszcze oficjalnie potwierdzić. Z parlamentarnej arytmetyki jasno wynika, że poprawka zostanie odrzucona, jednak samo jej zgłoszenie stawia Camerona w politycznie trudnym położeniu - pokazując różnicę poglądów wobec Unii Europejskiej pomiędzy Premierem, a częścią posłów jego partii. Konserwatywni eurosceptycy zdecydowanie dążą do jak najszybszego przyjęcia przepisów prawnych, które umożliwiają referendum już teraz, tak aby rząd wyłoniony w wyborach w 2015 roku (bez względu na jego polityczną barwę), był zmuszony takie referendum rozpisać. Cameron, nawet gdyby chciał nie może wprowadzić ustawy referendalnej pod obrady Izby Gmin, ponieważ nie zgodzi się na to partia koalicyjna, czyli liberalni demokraci. W środowym głosowaniu posłów konserwatywnych prawdopodobnie nie będzie obowiązywała dyscyplina klubowa, jednak członkom rządu i ich parlamentarnym współpracownikom polecono wstrzymanie się od głosu. Sam Premier nie weźmie udziału w głosowaniu, ponieważ w tym czasie będzie przebywał z USA. Dodatkowo wewnątrzpartyjne różnice zdań, odnośnie członkostwa w Unii Europejskiej, zyskały na znaczeniu po dużym sukcesie Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa w wyborach lokalnych na terenie Anglii i Walii, która stoi na stanowisku opuszczenia wspólnoty.

www.niezalezna.pl


Reforma Unii Europejskiej według Camerona
Premie Wielkiej Brytanii na konferencji zorganizowanej przez rząd zapowiedział, że Unię Europejską można zreformować, a on zamierza tego dokonać i nawet ma już plan jak to zrobić. Zdaniem Camerona Wspólnota musi być na tyle elastyczna, aby uwzględniać wszystkie różnice jakie istnieją pomiędzy państwami członkowskimi. Unia Europejska musi być na tyle elastyczna, aby uwzględniać takie państwa, które zdecydowały się przyjąć bądź już przyjęły wspólną walutę, jednak nie może pominąć takich państw jak Wielka Brytania, które nigdy Euro nie przyjmą. Cameron jest świadomy obecności dwóch grup pesymistów. Proeuropejskim pesymistą udowadniał, że są w błędzie twierdząc, że są zmuszeni podpisać się pod każdym pomysłem Wspólnoty, podając przykład strefy Schengen, której członkiem Wielka Brytania nie jest. Drugą grupę pesymistów stanowią zwolennicy tezy o braku możliwości zmian Unii Europejskie, z czym również Cameron się nie zgadza. Premier oświadczył, że przygotował plan reformacji Wspólnoty, a dopiero wówczas chce dać Brytyjczykom możliwość opowiedzenia się za lub przeciwko opuszczeniu organizacji. W obecnej sytuacji Premier Wielkiej Brytanii wydaje się zachowywać spokój, starając się zaprezentować własne remedium, które wydaje się być przemyślanym i rozsądnym kompromisem.
Źródła:
www.wprost.pl
www.pap.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.