wtorek, 19 maja 2015

Analiza debaty Komorowski- Duda



Debata prezydencka pomiędzy obecnym prezydentem oraz kandydatem PiS wywołała lawinę komentarzy w sieci oraz stała się tematem numer jeden zarówno wśród obywateli jak również wśród ekspertów trudniących się analizami wypowiedzi poszczególnych kandydatów. Debatę obejrzało blisko 10.6 mln widzów, z czego wynika, że przed telewizorami zasiadło więcej Polaków niż łącznie oddało na nich swój głos w pierwszej turze.
Zdania na temat debaty są podzielone; dla niektórych bohaterem wieczoru został Bronisław Komorowski, inni twierdzą, że większą błyskotliwością popisał się Andrzej Duda. Większość wyborców ma już swojego faworyta do którego będzie przekonywać swoje otoczenie.

Kto zatem wygrał debatę? 

Każdemu z uczestników debaty wypomniano zaliczone przez nich wpadki, które pojawiły się podczas ich wystąpienia. Wyborcy zwracali uwagę zarówno na wypowiadane przez nich słowa jak również na mimikę twarzy, postawę, opanowanie własnych emocji oraz zachowanie podczas wysłuchiwania kontrargumentów.

Dr Wojciech Jabłoński, ekspert w zakresie marketingu politycznego, uważa że debata prezydencka należała do Andrzeja Dudy, który dobrze przygotował się na rozmowę, a odpierając ataki ze strony Bronisława Komorowskiego wykazywał umiejętność racjonalnego i szybkiego reagowania, posługując się rzeczowymi argumentami na które nie brakowało mu potwierdzenia. Z kolei Komorowski jego zdaniem wypadł bardzo kiepsko a poziom jego wypowiedzi był przerażająco niski. Jak czytamy w wywiadzie z Jabłońskim: ‘’ Nie usłyszeliśmy żadnego spójnego przekazu od Komorowskiego, który atakował PiS, którego to PiS-u nie było na sali. Nie było zwracania się do obywateli, tylko rozmowa o PiS-ie. Natomiast Duda zwracał się bardzo chętnie do kamery i punktował Komorowskiego nawet nie brutalnie, raczej z litości, bo Komorowski aż tak źle wypadł’’.
Największymi zarzutami w kierunki Bronisława Komorowskiego był brak profesjonalizmu pomimo doświadczenia, czytanie z kartki oraz słaba medialność.

Kandydat PiS, Andrzej Duda, również został skrytykowany po debacie, m.in. za kiepski początek, w którym to wypomniał brak obecności Bronisława Komorowskiego na poprzedniej debacie pomimo życzliwego wobec Dudy początku Komorowskiego, który dziękował mu za przybycie oraz złożył mu życzenia urodzinowe. Widzom nie spodobał się również niepokój kandydata PiS gdy obecny prezydent podważał prawdziwość jego słów. Najbardziej jednak wypominane było zdenerwowanie i frustracja kandydata PiS, gdy podczas przemówienia na temat zmniejszenia ingerencji polityków w pracę obywateli, Komorowski wypomniał Dudzie blokowanie etatu na jednej z uczelni.
Według Ludwika Dorna: ‘’Wygrał na punkty, choć nie miażdżąco Bronisław Komorowski. To jego teren. Przy czym zwykle w debatach prezydenckich tę rundę wygrywa urzędujący prezydent. Ale to nie oznacza, że wygra całą debatę, bo polityka zagraniczna i bezpieczeństwo słabiej niż inne tematy oddziałują na opinię publiczną’’ (Gazeta Wyborcza).
Największe kontrowersje u Andrzeja Dudy budziło z kolei mówienie ogólnikowe, tzw. ‘’gadanie wiecowe’’ nie nadające się na debatę oraz sztuczność wypowiedzi.

Kto rzeczywiście wygrał debatę- trudno stwierdzić jednogłośnie. Każdy z kandydatów ma grono swoich sprzymierzeńców, co przenosi się później na wsparcie w postaci głosów na wyborach. Według najnowszych sondaży Bronisław Komorowski i Andrzej Duda, choć tak różni, uzyskują podobny wynik procentowy poparcia.

Kolejna, decydująca debata prezydencka odbędzie się już w nadchodzący czwartek.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.