wtorek, 26 kwietnia 2011

MĄDRZEJSI O 25 LAT cz. II

Ambitna polityka energetyczna Polski

Portal http://www.atom.edu.pl/ ma bardzo atrakcyjną grafikę. Pierwsze co się rzuca w oczy to elektrownia atomowa na tle zielonych połaci oraz błękitu nieba. Oraz zachęcający opis „W Polsce już za kilka lat rozpocznie się budowa pierwszej elektrowni atomowej. Gdzie ona powstanie? Kto będzie właścicielem? Ile zapłaci? Czy okoliczni mieszkańcy popierają budowę?”. Tyle ciekawych pytań, więc… - „Czytaj dalej”. Dużo tekstu, tabele pełne liczb, mapki. Zrezygnowałabym - ale szukam informacji. To wymaga trudu.

Okazuje się, że wszystko zaczęło się od dokumentu Polityka Energetyczna Polski do 2025 r., wydanego przez Radę Ministrów sześć lata temu. Niedawno. Plany są ambitne. W styczniu 2007 r. powołana została nawet specjalna komisja sejmowa d/s energetyki jądrowej. Słusznie, ktoś powinien koordynować działania skoro w 2021 roku ma być oddany do użytku pierwszy blok jądrowy.

Rząd Donalda Tuska zapowiada uruchomienie do 2022 roku pierwszej elektrowni jądrowej, a do roku 2030 według założeń mają powstać elektrownie o łącznej mocy co najmniej 6000 MWe. Szacowane koszty inwestycyjne bez oprocentowania kapitału to 2500 euro. Nie wiedzieć czemu czytając to pomyślałam o autostradach na Euro2012… Ale może reaktory, atom, polityka energetyczna to nie to samo. Nie padną ofiarą cięć budżetowych czy kryzysów na rynkach finansowych. Polska w końcu będzie wzorować się na najlepszych. Elektrownie powstaną na model Fiński z pomocą Francji, jednego z liderów światowej energetyki jądrowej. Będziemy mieć więc nowoczesne, wydajne, bezpieczne elektrownie atomowe. Tylko gdzie?

Odpowiedzi udziela nam Ministerstwo Gospodarki, które 16 marca 2010 r. opublikowało ranking 28 lokalizacji zgłoszonych przez różne samorządy, firmy jako propozycje budowy. Lokalizacje zostały poddane krytycznej ocenione wg 17 grup kryteriów, zgodnych z wytycznymi Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Stosunek społeczności lokalnej do energetyki jądrowej też się do nich wliczał. Słusznie. W końcu nie każdy chce mieszkać pod reaktorem. Trzy najwyżej sytuowane miejsca zajęły kolejno Żarnowiec uzyskujący 65,6 punktów, Warta-Klempicz 59.9 p. oraz Kopań 55.8 p.

Co wiesz na temat energetyki jądrowej w Polsce?

Dowiaduję się także ze strony, że Ministerstwo Gospodarki uruchomiło 3 sierpnia 2010 r. przetarg na opracowanie koncepcji i zrealizowanie kampanii informacyjnej dotyczącej energetyki jądrowej. Kampania już trwa! Do końca 2012 r. ma zostać na nią wydatkowanie 22 mln zł. Tylko na co? Z szumu medialnego informacji edukacyjnych o energii jądrowej nie wyłowiłam. W sumie dopiero teraz, rocznica katastrofy w Czarnobylu dała początek moim poszukiwaniom. Może ignorowałam przekazywaną mi wiedzę. Najlepiej poszukać samemu. I co znajduje? Znajomy „pierwszy portal poświęcony tematyce budowy elektrowni atomowej w Polsce”. Niedobrze, gdzie te 22 mln zł? Może badania opinii społecznej są, aż tak kapitałochłonne. Nie. Tematykę energii atomowej w naszym kraju propagować mają także najpopularniejsze polskie seriale telewizyjne, które wszyscy znamy i kochamy. Będziemy poddawani krypto reklamie podczas odwiedzin na „Sadybie” czy „plebanii”. Działania edukacyjne i informacyjne podejmowane są także przez media np. cykl „Atom dla Polski” w Gazecie Wyborczej bądź przez poszczególne koncerny energetyczne np. „Energetyka Atomowa – nowoczesna i przyjazna” autorstwa Grupy CEZ i Gazety Prawnej.


Czy zamieszka Pan/i w pobliżu elektrowni atomowej?

Jak wskazują badania opinii społecznej przeprowadzone przez Pentor w dniach 21-26 listopada 2008r. na reprezentatywnej grupie Polaków powyżej 15. roku życia, prawie połowa Polaków (47%) uważa, że Polska powinna w najbliższym czasie zbudować elektrownię jądrową, 38%. jest przeciw, a 15% nie ma zdania. Jaka jest Wasza opinia? Ja swoją już wyrobiłam. Należy pamiętać przy określaniu własnego zdania, że „fabryka” energii może stać koło Twojego miejsca zamieszkania. Jesteś na to gotowy?

Badania opinii publicznej wskazują na dużą dywersyfikacje społeczeństwa i nie rozstrzygają sprawy. Wykazują, że budowę elektrowni jądrowej w pobliżu miejsca zamieszkania respondenta, (przy założeniu, że zapewni to tańszą energię, nowe miejsca pracy i rozwój regionu), popiera w sumie 43% z nich, przeciwnego zdania jest 47%, natomiast 10%. nie ma wyrobionej opinii. Jednak to co deklarujemy w sondażach nie zawsze pokrywa się z naszymi działaniami gdy sytuacja hipotetyczna urzeczywistnia się.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.