niedziela, 8 maja 2011

Czego czekać Ukrainie od nieprzewidywalnego Łukaszenko.

Obraźliwe wypowiedzi Prezydenta Białorusi pod adresem kierownictwa Ukrainy i Barrozo stworzyły znamienny nowy etap stosunków między Ukrainą i Białorusią.


Oleksandr Łukaszenko wyjaśnił przyczynę swojej nieobecności na uroczystościach żałobnych, związanych z kolejną rocznicą katastrofy w Czarnobylu. Zawiadomił on o tym dziennikarzy 26 kwietnia.
"Postawcie to pytanie Janukowiczowi: dlaczego białoruski prezydent nie jest obecny na ich uroczystościach. To u nich spytacie. Na żal, "zawszenia" wystarcza u dzisiejszego kierownictwa Ukrainy", - oświadczył Łukaszenko, komentując swoją nieobecność na ukraińskich uroczystościach w których biorą udział prezydenci Ukrainy i Rosji.

"Co do takich capów, jak Barrozo i innych... kto to taki Barrozo? Był jakiś Barrozo w Portugalii, lecz wygoniono go do Komisji Europejskiej. Nie zwracam uwagi, kto i gdzie klepnął z europejskich urzędników. Ich są tam tysiące", - oświadczył Łukaszenko, komentując warunek uczestnictwa na szczycie o bezpieczeństwie jądrowym w Kijowie. wydatne prezydentem Europejskiej komisji Jose Manuelem Barroszo??. Warunek był jeden: Brak Łukaszenki na szczycie.


Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy wyraziło oburzenie "bezprecedensowymi i niepoprawnymi oświadczeniami prezydenta Białorusi", który źle wypowiadał się na temat ukraińskiego kierownictwa i przewodniczącego Komisji europejskiej Jose Manuella Barrozo.
Osobista obraza z ust Oleksandra Łukaszenki, oczywiście, była dla ukraińskich dyplomatów nieprzyjemną niespodzianką. Przecież jeszcze całkiem niedawno oficjalny Kijów demonstratywno dystansował się od krytycznych oświadczeń Unii europejskiej pod adresem reżimu Łukaszenki, po Białoruskich wyborach prezydenckich . Jednak w drastycznych wypowiedziach prezydenta Białorusi na temat Kijowa i Brukseli można zobaczyć konkretny podtekst polityczny.

Łukaszenko rozumie tylko siłę?
Białoruska opozycja uważa; że ukraińska władza razem z Unią Europejską niepotrzebnie zrezygnowały z uznania za nieważne; wyborów prezydenckich na Białorusi. "Łukaszenko, jak typowy przedstawiciel rosyjskiej carskiej polityki, rozumie tylko siłę. Jeżeli Kijów uważa go za prezydenta, a nie dyktatora, jego - razem z takimi krajami, jak Rosja, Wenezuela, Iran i Libia, to podążacie za rosyjską polityką i nic z Łukaszenką nie zrobicie", - powiedział przewodniczący białoruskiego opozycyjnego ruchu "Razem" Wiaczesław Siwszik.

Białoruś może przeszkodzić eurointegracji Ukrainy.
Natomiast zastępca generalnego dyrektora Centrum Razumkowа - Walerij Dereszowaty zaznaczył, że Ukraina znajduje się w skomplikowanej sytuacji względem Białorusi, w odróżnieniu od Unii Europejskiej, i zaostrzenie stosunków z reżimem Łukaszenki nie odpowiada interesom narodowym Ukrainy: „Strategicznymi interesami Ukrainy są, w szczególności: rozwój zasięgu integracji w całym obwodzie i między innymi, granic z Białorusią, (stosunki Ukrainy i Białorusi mają bardzo ważną rolę dla późniejszej eurointegracji Ukrainy)".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.