Plan zaproponowany przez Andrzeja Dudę będzie bardzo trudnym
zadaniem. Zwiększenie obecności NATO w Polsce to cel ambitny, choć taki
scenariusz prawie na pewno spotka się z protestem ze strony Rosji. Szczyt
NATO w Warszawie, który odbędzie się w
lipcu 2016 roku to szansa na realizację zamierzeń prezydenta elekta.
Na czym ma polegać plan „Newport Plus”?
Andrzej Duda obejmie urząd prezydenta w napiętym czasie dla
Europy ze względu na konflikt zbrojny na Ukrainie oraz zacięty spór pomiędzy
Rosją a państwami zachodnimi. W toku kampanii prezydenckiej Duda krytykował
niektóre aspekty polityki wschodniej w wydaniu prezydenta Bronisława
Komorowskiego oraz rządu Ewy Kopacz. Polityka zagraniczna będzie jednym z
największych wyzwań dla nowego prezydenta, a związana z nią polityka
bezpieczeństwa znajdzie się w samym centrum - z uwagi na wyborcze deklaracje
Dudy, złożone m.in. podczas debat telewizyjnych. Andrzej Duda, charakteryzując
swoją wizję bezpieczeństwa Polski, przedstawił koncepcję "Newport
Plus" lub Newport II", nazwą nawiązującą do szczytu NATO w Walii. W
lutym podczas konferencji w Instytucie Wolności w Warszawie ocenił on, że zwiększenie
obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce to jeden z głównych punktów
"koncepcji działalności prezydenta Rzeczpospolitej w zakresie polskiej
polityki zagranicznej". Ma być ona związana ze szczytem NATO, który w
dniach 8-9 lipca 2016 roku odbędzie się w Warszawie. Dokładną datę
warszawskiego szczytu podał trzy dni temu sekretarz generalny NATO. Jens
Stoltenberg oświadczył, że spotkanie to odbędzie się w "kluczowym"
dla Sojuszu czasie, z uwagi na "przesunięcie płyt tektonicznych
euroatlantyckiego bezpieczeństwa" na wschodzie i południu Europy. Szef
NATO podkreślił także wagę Polski, oceniając, że jej wstąpienie do Sojuszu w
1999 roku pomogło "zaleczyć podział Europy". Jak dodał, Warszawa jest
mocno przywiązana do zadań obronnych i wnosi ważny wkład w solidarność w ramach
NATO. Andrzej Duda w trakcie kampanii wyborczej podkreślał, że Polska
potrzebuje dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa w postaci baz i infrastruktury
NATO na swoim terytorium. W jego opinii, gdyby miały powstawać bazy wojskowe,
to powinny mieć "charakter mieszany", polsko-amerykański, z wkładem
wniesionym także przez Polskę. Droga do realizacji tego celu ma polegać na
opracowaniu pakietu propozycji i rozpoczęciu negocjacji, by pakiet ten został
przyjęty na szczycie NATO w Warszawie.
Nowy prezydent ma przed sobą trudne zadanie
Choć perspektywy wydają się obiecujące, to jednak nowy
prezydent stanie przed bardzo trudnym zadaniem. Pokazały to rezultaty szczytu w
Newport i brak decyzji w sprawie baz Sojuszu na wschodzie Europy. Nie wiadomo,
czy Duda zdoła osiągnąć założony cel, zwłaszcza że Amerykanie niekoniecznie
mogą być chętni do ponoszenia kolejnych nakładów finansowych na obronę Europy -
tym bardziej że część państw europejskich nie dotrzymała obietnicy zwiększenia
wydatków wojskowych. W grupie tej co prawda nie ma Polski, ale dążenie do
zaciskania pasa w amerykańskim Kongresie mogłoby podkopać te wysiłki. Jeśli
chodzi o ogólną politykę w ramach NATO, Andrzejowi Dudzie przyjdzie działać w
trudnych warunkach, także z uwagi na podziały wśród państw europejskich. Na
pewno nie można jednak zaniedbać lub narazić na szwank relacji z partnerami z
Europy, jednocześnie koncentrując ich uwagę i działania właśnie na reformowaniu
Sojuszu. A zdobycie poparcia w tym celu ze strony innych państw może być trudne,
o czym świadczy choćby sytuacja w naszej części Europy, czyli podziały w ramach
Grupy Wyszehradzkiej. Gdyby tego typu podziały dotknęły także Sojusz
Północnoatlantycki, to byłby to cios dla NATO-wskiej polityki Polski. Jest to
oczywiście scenariusz jedynie teoretyczny, odnoszący się do hipotetycznej
przyszłości. Jednak obecna sytuacja w NATO, a zwłaszcza zbyt niskie wydatki na
obronę, mogą uniemożliwić wzmacnianie obecności Sojuszu w Polsce. Realizacja
planu Andrzeja Dudy o roboczej nazwie "Newport II" może stanąć więc
pod znakiem zapytania - niezależnie od działań, jakie w tej kwestii mogliby
podjąć i prezydent, i rząd. Niemniej jednak polskie władze na działania w tym
kierunku będą miały około roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.